Dlaczego uszkodziłem akumulatorki?

Użytkownik "Jawi" napisał:

A coś merytorycznie kretynie?

Bzpzdr

Reply to
Kamil
Loading thread data ...

Użytkownik "J.F." napisał:

Nie ma sensu odpowiadać na Twoje "mądrości". Odniosłem się do cytatu z drugiego posta. Otóż, jeśli właściwie dobrana żarówka ogranicza prąd do wartości nominalnej dla danego (sprawnego) ogniwa, to napięcie na nim nigdy nie wzrośnie powyżej nominalnego. W ten sposób można ładować nawet pojedyńcze ogniwo. Łatwo to doświadczalnie sprawdzić, jeśli komuś brakuje wiedzy teoretycznej na skutek dziurek w mózgu, a nie w akumulatorze. Na poważnej grupie, na której ludzie szukaja wiedzy nie powinni wypisywać bzdur różnej maści kretyni i niedouki.

Bzpzdr

Reply to
Kamil

Użytkownik "Kamil" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oj1ogc$3cc$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... Użytkownik "J.F." napisał:

Sprawdz. Na akumulatorze li-ion.

A za tym idzie dalszy wniosek - tak mozna ladowac pojedyncze ogniwo, pilnujac napiecia. Przy dwoch czy wiecej w szeregu jest ryzyko, ze napiecie na calej baterii ciagle dobre, ale co z tego, skoro na jednym ogniwie niskie, a na innym juz za wysokie.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2017-06-29 o 04:26, Kamil pisze:

To co tu robisz?

Reply to
Jawi

W dniu czwartek, 29 czerwca 2017 04:26:21 UTC+2 użytkownik Kamil napisał:

Niestety ładowanie akumulatora to NIE TYLKO nominalny prąd ale RÓWNIEŻ czas ładowania. Użyłeś sformułowania "napięcie na nim nigdy nie wzrośnie powyżej nominalnego". Niestety prawda jest taka, że WZROŚNIE powyżej nominalnego 4,2V gdy iloczyn prądu i czasu ładowania wzrośnie powyżej ok. 0,6 pojemności akumulatora. Komuś tu jednak brakuje wiedzy bo ma dziurki w mózgu i nie wie o tym, że prąd ładowania akumulatora Li-Ion powinien być ograniczony do odpowiedniej wartości dla danego typu ogniwa Li-Ion, a gdy napięcie na ogniwie wzrośnie do 4,2V ładowarka aby nie dopuścić żeby to napięcie dalej wzrastało MUSI ograniczać prąd ładowania. Tego żadna ŻARÓWKA nie potrafi zrobić nawet gdyby była starannie dobrana. Celowo nic nie napisałem o temperaturze ogniwa podczas ładowania żeby nie pobudzać do jeszcze większych bluzgów.

Reply to
kilokitu

Istotnie. Polecam nabycie wiedzy.

Reply to
Pcimol

No właśnie.

Reply to
Pcimol

Użytkownik "J.F." napisał:

Czy Ty rozumiesz słowo pisane?

"jeśli właściwie dobrana żarówka ogranicza prąd do wartości nominalnej dla danego (sprawnego) ogniwa, to napięcie na nim nigdy nie wzrośnie powyżej nominalnego".

Wbij to sobie do głowy, albo sprawdź praktycznie. Nieprawidłowe napięcie może się odłozyc jedynie na elemencie niesprawnym.

Pzdr

Reply to
Kamil

Użytkownik "kilokitu" napisał:

Dlaczego niestety? To oczywiste, że należy zachować wszelkie warunki prawidłowego ładowania akumulatorów. Napęcie, prąd, czas, jak również temperatuę w ekstremalnych warunkach. Czytaj ze zrozumieniem to co napisałem i do czego się odniosłem. Przeczytaj drugi post i moja odpowiedź, a wyciągniesz właściwe wnioski.

Pzdr

Reply to
Kamil

Dnia Fri, 30 Jun 2017 04:28:07 +0200, Kamil napisał(a):

Rozumiec to rozumiem, ale to jest zdanie nieprawdziwe. Czego juz nie potrafisz zrozumiec.

Sprawdzenie proponowalem tobie.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Fri, 30 Jun 2017 04:33:04 +0200, Kamil napisał(a):

I jak dlugo chcesz ladowac akumulator ? Taki powiedzmy 18650, 2Ah.

J.

Reply to
J.F.

W dniu piątek, 30 czerwca 2017 04:46:40 UTC+2 użytkownik Kamil napisał:

Wbijam to sobie do głowy i nic z tego nie wychodzi! Moja głowa NIE PRZYJMUJE do wiadomości tego oczywistego faktu, że gdy mamy SZEREGOWO połączone akumulatory i gdy "odpowiednio dobrana żarówka" zastępuje inteligentny układ nadzoru zawierający między innymi balanser oraz dedykowaną ładowarkę to "nieprawidłowe napięcie może się odłozyc jedynie na elemencie niesprawnym". Moja głowa mi mówi, że gdy w szeregowo połączonych ogniwach gdy jedno ogniwo ma mniejszą pojemność to podczas ładowania będzie przeładowane (w stosunku do swojej pojemności) a inne ogniwo w tym szeregu będzie niedoładowane (również w stosunku do swojej pojemności)... bo napięcie na ogniwach mierzymy metodą "przygasającej żarówki". Na tym pierwszym napięcie przekroczy 4,2V a na tym drugim go nie osiągnie. Obydwa ogniwa ucierpią!!! Przy wielokrotnym ładowaniu i rozładowaniu sytuacja będzie się tylko pogarszać i w końcu to pierwsze ogniwo odmówi współpracy! Czy mam sobie wymienić głowę skoro takie rzeczy ona wymyśla?

PS. Dyskutujmy o elektronice a nie o naszych głowach!

Reply to
kilokitu

Jesteś idiotą. Skończonym.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Am 30.06.2017 um 04:28 schrieb Kamil:

A wiesz jakie są różnice między akumulatorami ołowiowym, NiMh i LiIon? Coś mi się zdaje, że nie za bardzo.

Waldek

Reply to
Waldemar

W dniu 2017-07-03 o 12:47, Waldemar pisze:

Kwasowy samochodowy też można ugotować, jeśli w którejś z cel opadnie masa czynna. Na zaciskach niecałe 13V, a bąbelki lecą niczym z wody sodowej.

Reply to
Adam

Am 03.07.2017 um 14:59 schrieb Adam:

Tylko tutaj ograniczenie prądu zadziała poprawnie i nie zagotuje reszty. Gotujesz tylko przy ładowaniu stałym napięciem. Przy LiIon prąd może być w normie, a mimo to na coponiektórych ogniwach napięcie wzrośnie znacznie i zrobi się niezłe bum. Dlatego ładowarki LiIon mają fazę balansowania (wtedy można ładować baterie bez balanserów), gdzie prąd ładowania jest ograniczany do 0.1-0.2 Imax przez pewien czas i napięcie jest w prawdopodobnym zakresie. Dopiero potem prąd jest podwyższany i przy Vmax ładowanie przestawiane na podtrzymanie (ok. 0.01Imax) lub wyłączane kompletnie. Baterie, szczególnie większe bez balanserów to trochę rosyjska ruletka. Szczególnie, że odpowiedne układy są dostępne za grosze.

Waldek

Reply to
Waldemar

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.