czym wiercicie PCB + płytka metodą fotochemiczną

Czym i w jaki sposób wiercicie płytki PCB? Rozumiem, że wiercimy od strony miedzi? Jakie obroty się najlepiej sprawdzają?

Mam wiertarkę miniaturową, ale po ostanim rozwiercaniu otworów w PCB, to jestem daleki od zadowolenia.

Są jakieś gotowe rozwiązania, tzn. statyw taki aby nie zajmował pół pokoju?

Dzisiaj zrobiłem płytkę metodą fotochemiczną:

płytka z emulsją światłoczułą z TME, szablon wydrukowany na folii z Lambdy, naświetlane lampą do żelu do paznokci 120 sek. (tak jak przewidywał timer), za wywoływacz posłużył "kret" marki TESCO w ilości 8 gram na 500 ml wody.

Doświadczenia jakie nabyłem:

Pierwsze podejście z wywoływaczem o temp. 60 st. zakończyło się tym, że po włożeniu płytki obraz się natychmiast pojawił i po kilku sekundach spłynął :) Drugie podejście z wywoływaczem o temp. około 30 st., wyszło już ok. Obraz się pojawił i klarował kilkanaście sekund, ku mojemu zaskoczeniu był dużo bledszy (niż przy gorącym wywoływaczu) i już nie chciał ciemnieć. Po minucie bez przekonania wjąłem płytkę i po przepłykaniu w wodzie poszła do chlorku żelaza. Ponieważ długo to trwało zacząłem co jakiś czas podgrzewać roztwór wraz z PCB (około 200 ml.) w mikrofali (co jakiś czas po 30-40 sek.) i znakomicie przyśpieszyło to proces trawienia.

Wynik możecie obejrzeć tutaj:

formatting link

Teraz pozostała kwestia otworów. :(

Reply to
Marcin Wasilewski
Loading thread data ...

Przede wszystkim ostre wiertło widiowe. Dla większości elementów przewlekanych wiercę otwory wiertłem .8mm, dla pin headerów .9, czasami większymi jeśli element tego wymaga. Obroty - jak największe. 7000rpm powinno wystarczyć, ale przy 20000rpm wierci się o wiele wygodniej.

Jeśli masz stabilną rękę to powiercisz ręczną. Przez długi czas wierciłem "z ręki" i nie połamałem żadnego wiertła, ale najlepsza będzie porządna wiertarka na porządnym statywie. Zdecydowanie odradzam wynalazki typu Donau. Może i wyglądają na tanie, ale najpierw się naharujesz żeby doprowadzić to do jako-takiej używalności, a później i tak rzucisz w kąt, bo okaże się że po naciśnięciu dźwigni wiertarka zjeżdża na bok. Dremela też sobie daruj. Jak już chcesz kupić coś porządnego, to porozglądaj się za Proxxonem. Tanie nie są, ale warte swojej ceny.

Nie ma sensu wrzucać płytki do zimnego chlorku. Reakcja jest tak wolna, ze pewnie spłynie Ci emulsja zanim zdążysz wytrawić płytkę. A i podtrawienia będą dość spore. Do szybkiego trawienia wcale nie potrzeba trawiarki. Ja wlewam chlorek do płaskiego naczynia plastikowego (tyle żeby przykryło płytkę, więcej nie trzeba), naczynie z chlorkiem wkładam do większego naczynia z gorącą wodą, laminat wkładam do ciepłego roztworu miedzią do góry, a płytkę od czasu do czasu przecieram gąbkowym pędzlem do bejcowania. Po max. 5 minutach wyciągam wytrawioną płytkę.

Jak na fotochemię to chyba wyszła kiepsko. Lepsze płytki wychodziły mi spod żelazka. Następnym razem wydrukuj z większą rozdzielczością i traw w ciepłym chlorku. Do wiercenia ręcznego dobrze jest robić malutkie otwory w padach, tak żeby tylko wiertło miało się o co zaczepić. W Kicadzie można podczas plotowania płytki zaznaczyć żeby nie generował otworów o właściwej średnicy, a tylko zaznaczał środek.

pzdr. j.

Reply to
Jacek Radzikowski

i słusznie, bo to znacznie lepsze niż psikanie positivem.

Jeżu Kolczasy - w mikrofali podgrzewałeś RAZEM Z PCB ??? No stary, weź się zastanów - ja się dziwię, że Ci tego wszystkiego szlag nie trafił. Nie wiesz, że do mikrofali NIE WOLNO wkładać niczego metalowego ???

Mam nadzieję, że to pomyłka w pisaniu była...

Teraz tak : dobrze naświetlona PCB, przez porządną, kontrastową folię jest dość odporna na błędy przy wywoływaniu. Ale istotna jest jakość naświetlenia. Zrób tak :

zrób sobie testową folię do naświetlania ; zawierającą np . 10 czy coś koło tego takich samych małych "PCB", jedna przy drugiej. Nie mam teraz zdjęcia , ale chodzi o to , żeby zrobić wzór ("fikcyjny", nie jakiś rzeczywisty) PCB, o rozmiarze np. 1 na 3 cm. Użyj tam ścieżek o kilku szerokościach, jakichś padów itp. Potem powiel to obok siebie np. 10 razy.

Wykorzystujesz to do zrobienia testowego naświetlenia (jeśli zmieniasz warunki naświetlania, bo jak nie to zrobisz to w sumie raz). W tym celu bierzesz małe PCB z emulsją, kładziesz ten wzór testowy, ale zasłaniasz go w taki sposób, aby wystawione na światło UV był tylko

1 z tych 10 "płyteczek" - resztę zasłaniasz np. czarnym papierem.

Naświetlasz toto np. 5 minut, czy tam 10. potem wyłaczasz lampkę, odsłaniasz następną "płyteczkę" na tej folii. i naświetlasz następne 10 minut. Czyli potem masz już naświetlone 2 wzorki, z czego jeden 10minut, a drugi

10+10 minut. Powtarzasz to sobie kilka razy, i otrzymasz płyteczkę z kilkoma "PCB" z czego każdy naświetlony dłużej o te 10 minut.

Wywołujesz, i widzisz, gdzie jest najlepiej - część okaże się "niedoświetlona" - emulsja po prostu zostanie na płytce, inne - ewentualnie prześwietlone (czyli spłynie całość). Chociaż, jeśli użyjesz np. kliszy z naświetlarni, to o prześwietlenie trudno. Najwyżej jest niedoświetlenie.

I potem, już prawdziwe PCB naświetlasz tyle, ile Ci wyszło. Wtedy, przy wywoływaniu , jak zobaczysz wzór na PCB, to warto obrobinę jeszcze potrzymać, czasem delikatnie "pogłaskać" paluszkiem, to czasem jakiś "oporny" element zejdzie i tyle. Ale dobrze naświetlone PCB raczej nie spłynie przy nieco zbyt długim wywoływaniu.

Oczywiście, jeśli potem naświetlasz w tych samych warunkach, nie zmieniając lampy, odległość i szyby, to po prostu naświetlasz "z pamięci", a nie musisz robić za każdym razem prób.

I tyle. Ważna jest folia - jednak klisza z naświetlarni jest najlepsza, jeśli masz jakąś naświetlarnię pod ręką, to skorzystaj - cena to kilkanaście zł za A4. A jakość zawodowa, jakiej nie osiągniesz z termotransferem (albo z trudem).

Reply to
sundayman

Aha - oczywiście ważne jest to, żeby przy tym odsłanianiu kolejnych części kliszy na PCB, nie wolno poruszyć kliszy ! Najlepiej żeby była przyklejona do płytki jakoś (np. przylepcem). Inaczej, przy poruszeniu, całość będzie do d... :)

Reply to
sundayman

Użytkownik "sundayman" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ip7n8s$u83$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

A niby co ma się stać? Myślisz, że komora mikrofali to z plastiku jest? Wg mnie jeśli metal jest w całości w cieczy to nic się nie ma prawa stać. Gdyby był na wierzchu to pewnie od iskrzenia powypalały by się ścieżki. Ale jak jest w roztworze soli to raczej żadne ładunki nie będą się na nim gromadzić.

Nie no bez jaj. Ludzie naświetlają płytki po 30 minut ale pod zwykłymi halogenami. A to jest lampa ze świetlówkami UV. Biorąc pod uwagę, że przez tak uzyskaną folię (z lasera) w ciemnych miejscach jednak sporo światła się przedostaje, to pewnie po 30 minutach spłyneło by wszystko. Skoro po 2 minutach jest to w miarę dobrze naświetlony obraz. Może następnym razem trochę poeksperymentuję, ale z czasami typu 1, 2 i 4 minuty.

Jak bym miał się bawić z lataniem do naświetlarni, to wolałbym to zamówić w firmie i mieć gotowe powiercone PCB z soldermaską i opisami.

Przy trochę zbyt długim to może i nie, ale przy zbyt gorącym, to był moment. Obraz zrobił się mocno ciemny w ciągu sekundy, a po nast. 2-3 ładnie spłynął z płytki :)

No jak ty to przez szybę naświetlasz to może i ci czasy rzędu 30 minut wychodzą. Szyba chyba dość dobrze pochłania UV. Ja przykleiłem folię do płytki taśmą klejącą. Ale do nast. eksperymentów postaram się o kawałek pleksy.

Reply to
Marcin Wasilewski

Ok, skoro tak uważasz, to powodzenia...

No i ? Jak słusznie napisałeś, ja mam zwykłą szybkę i słabą lampkę UV. Dasz coś innego, będzie krócej, tylko - co z tego ?

Ciekawe, gdzie ci zrobią w ciągu kliku godzin PCB , ale w końcu to nie mój problem :)

Reply to
sundayman

Nie wiem czy łyżeczkę w szklance z wodą można uznać że jest w cieczy, ale taki zestaw nie iskrzy. Nie można wkładać obwodów zamknietych, np: złota linia na brzegu kubka, talerza itp.

I jakie ładunki? mikrofalówka elektryzuje?

Reply to
Desoft

W dniu 27.04.2011 07:14, Desoft pisze:

Eeee tam :-) W moim Whirpoolu jest w komplecie aluminiowa patelnia i metalowy ruszt ala grill. Piękne zwarte zwoje czyli obwody jak najbardziej zamknięte :-) Wszystko to spokojnie "smaży się" w mikrofalach i nic szczególnego się nie dzieje. Metalizowane wzorki na talerzach i kubkach to inna bajka, bo nie są jednorodnym przewodnikiem, tylko zlepkiem drobin metalu. Napięcie jakie się na nich indukuje jest wystarczające do przeskoku iskry między drobinami. Ewentualnie jak metal jest bardzo cienki (jakaś folia metalowa), to płynące prądy wirowe mogą miejscowo stopić metal.

Złośliwym przypadkiem może być łyżeczka o długości 6,25cm ;-)

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Proxxon MF-70, acz to jest mikrofrezarka. Celowałem w FF-230, ale cena mnie przerosła, a zależało mi bardziej na frezarce niż tylko wiertarce. Głównie chciałem móc frezować w obudowach różne dziwne otwory. Wiercenie w PCB to bonus, ale wychodzi perfekcyjnie.

Przy dużych obrotach nie ma to większego znaczenia. Jeśli wiercisz po wytrawieniu (ja tak robię), to zdecydowanie lepiej widzieć pady. :)

Dla fi<1mm daję 20k RPM. Szybkoobrotowe wiertła z węglika spiekanego. Kluczowe jest idealne prowadzenie w osi i brak bicia. Zdecydowanie odradzam półśrodki i od razu zainteresowanie się wyrobami Proxxona. Ojciec zawsze powtarzał: "Kto tanio kupuje, ten dwa razy kupuje". W moim przypadku trochę się pomylił, bo miałem ze 3-4 podejścia, zanim zdecydowałem się wydać więcej, by koszmar się skończył. Warto było.

[...]

Ja zaczynam od 7 g/litr i odrobinę dosypuję. Na oko wychodzi 9 g/litr. Jeśli przesadzisz, rozpuści się cała emulsja. Ważne, by wywoływać roztworem w temperaturze pokojowej i wypłukiwać rozpuszczającą się emulsję, potrząsając płytką. Wychodzi idealnie. Po kilku razach dojdziesz do perfekcji.

Odradzam podgrzewanie wytrawiacza w kuchenkach mikrofalowych. Zwłaszcza z płytką w środku. Po pierwsze prądy wirowe mogą poprzepalać ścieżki, jeśli już jakieś się powytrawiały, a po drugie opary rozejdą się po kuchence i zacznie korodować od środka. Aspekty spożywcze pomijam.

Reply to
Marcin Kulas

Jakie konkretnie produkty Proxxona byscie polecili dla zastosowan domowych? Moze ktos sie podzielic opinia odnosnie wykorzystania wlasnie MF70 do celow wiercenia. Czy lepiej jakas wiertarke kolumnowa czy moze jeszcze jakies inne rozwiazanie? Jestem na etapie poszukiwania jednakze wlasnie obstaje przy MF70 ze wzgledu na mozliwosc wykorzystania do innych celow.

Reply to
Dlabink

Użytkownik "Jacek Radzikowski" snipped-for-privacy@spamer.die.die.die.piranet.org> napisał w wiadomości news:ip7khu$rs6$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Mam wrażenie że mało kto z was kiedykolwiek zrobił choćby jedną płytkę fotochemicznie. Widzę że wszystko jest prawidłowe, wyszło dobrze, poza jednym szczegółem, mianowicie, o ile nie ma przeżerów a tylko krawędzie widac że są postrzepione to zauważ że to wydruk jest postrzępiony i to dokładnie ten wydruk został odzwierciedlony na laminacie. Nawet piny są lekko pokrzywione na wydruku i to też widac przeszło 1:1 na laminat. Więc czas naświetlania prawidłowy i proces jak najbardziej OK. Wystarczy drukować z większą rozdzielczością i będzie OK/

Marek

Reply to
invalid unparseable

W swojej wiadomości Dlabink napisał:

Witam, osobiście używam od kilku lat zestawu

Wiertarko-frezarki FBS 240/E ze statywem wiertarski Proxxon MB 140/S. Kosztowało to ok 500zł brutto jednak do amatorskich zastosowań czy półprofesjonalnych jest wystarczająch. MF70 wydaje mi się zbyt delikatne do obróbki metalu więc cena ponad

1000zł dla mnie osobiście jest przesadzona. W tej cenie jestem w stanie kupić FBS 240/E z MB140/S oraz imadło krzyżowe 200x200mm i jeszcze zostanie sporo grosza.
Reply to
j.r.

Użytkownik "Desoft" snipped-for-privacy@interia.pl napisał w wiadomości news:ip88o8$8el$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Od czegoś te iskry powstają. W antenach te mV różnice potencjałów powstają, a mikrofala ma jednak te 1kW. W roztworze soli to chyba jednak ciężko coś wyindukować nawet w mikrofalówce.

Bardziej do mnie przemawia kwestia oparów przytoczona przez Marcina Kulas. To faktycznie może spowodować, że kuchenka nie zniesie zbyt wielu takich akcji. Chociaż ja to do mikrofali wstawiałem tylko na 20-30 sek. i wyciągałem. Ale faktycznie płaszcz wodny zapewne dużo bezpieczniejszy jest i łatwiej stałą temp. utrzymać.

Reply to
Marcin Wasilewski

Użytkownik "Marcin Kulas" snipped-for-privacy@kropka.net napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@kropka.net...

[...]

Dzięki za cenne uwagi nt. wiercenia otworów.

Ja wyszedłem z założenia, że jeśli roztwór ma być 0,7%, a ten kret z TESCO ma około 50% NaOH, to należy dać tego 2x więcej niż wynika z przelicznika wagowego. Ale, że nikt z tego strzelał nie będzie, a proces wywoływania następuje bardzo szybko (w odniesieniu do czasu trawienia), to pewnie i w roztworze 0,1% by się to bez problemu wywołało.

Wydaje mi się, że w roztworze soli dobrze przewodzącym prąd raczej nic nie ma się prawa wyindukować,

A ten aspekt do mnie dość mocno przemawia...

Aspekty spożywcze pomijam.

Ja również, jak ktoś się bawił za młodu ruskim zestawem typu "Młody Chemik", to raczej niewiele go potrafi przerazić. ;)

Reply to
Marcin Wasilewski

Masz rację. Zapomniałem, że dzisiejsze krety to jeden wielki szajs, do którego dodają aluminium i inne śmieci, żeby bardziej się kotłowało w rurach. Ja mam jeszcze spory zapas sody kaustycznej (98,5% NaOH) i dlatego trzymam się proporcji, które podałem.

Reply to
Marcin Kulas

Nic się nie stanie, obiad czasami podgrzewam z widelcem/łychą - normalka, zimne.

Są specjalne lampy metalohalogenkowe, ale inwestować chyba nie warto, trzeba dławik i zapłonnik... ale za to masz przykładowo 400W dokładnie w prążku czułości emulsji (w brew pozorom są podobnie czułe - przynajmniej te które widziałem)

Jak na wydruk wyszło fajnie, problemem będzie zrobienie większego _placka_, przydaje się preparat do zaciemniania (polecam Density Toner).

Nie przejmuj się, szyba niby tłumi, ale nie na tyle żeby proces się nie udał. Może 20% wyjdzie Ci dłużej.... i tyle. Ja dociskam 3mm taflą z _kredensu_ :)

Powodzenia. Irek.N.

Reply to
Irek N.

Jak na talerzu będzie pasek, ale będzie też zupa - to nic się nie stanie, jak się zupa _wyschnie_... będzie gorzej. Do mikrofalówek są czasami sprzedawane talerze (alu) pokryte gumą od dołu (więc dużej odległości od dna mikrofalówki nie ma). Guma pochłania, więc grzeje - a całość udaje wtedy zwykłą patelnie :)

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek N.

Taj jak pisali wcześniej, FSB240/E. Dlaczego? Jest mała, ma mocowanie metalowe (lichy pierścień na plastikowym kołnierzu, ale zawsze coś), ma futerko uniwersalne i nie potrzeba kluczyka/tulejek aby zmienić cokolwiek, ma regulację prędkości w wystarczającym zakresie, jest cicha (do momentu aż nie padnie łożysko na wałku) i bardzo niezawodna (5 w użyciu, z czego 2 przemysłowo były). Kosztuje poniżej 300 brutto o ile pamiętam w LM.

Też wolę od strony miedzi, tylko otworki w padzie robię małe, żeby centrowały wiertło.

Pękają mi przy ręcznym wierceniu, polecam HSS ale koniecznie pokrywany, inaczej wiertło po kilkunastu-dziesięciu jest zniszczone i w zasadzie nie skrawa. Pokrycia są o rząd wielkości twardsze od węglika, więc wiertło wytrzymuje bardzo długo, a rdzeń z HSS-u zwalnia mnie z staranności wiercenia - i tak nie pękają, mogę nawet _owala_ zrobić. Obroty nie tak duże znowu, ja wiercę przy 5-7k.

Bicie bardzo przeszkadza, ale tragedią jest dopiero przy próbach grawerowania. Zdecydowanie polecam proxona - uchwyty raczej nie biją (tylko jeden miałem nieperfekcyjny) i są trwałe (tylko mocno dokręcać rękami - inaczej jak wiertło zablokuje to może szczęki w uchwycie wytrzeć i będzie biło).

Potwierdzam, temperatura bardzo istotna.

Jak jest zalana to nic się z płytką nie stanie. Ja natomiast czasami suszę płytkę w mikrofali po zabezpieczeniu ścieżek roztworem kalafonii (lepi się skubana długo, podgrzanie znakomicie rozwiązuje problem). Należy tylko pamiętać aby włączyć falę na funkcję grila, inaczej w 1 sekundzie ścieżki _wybuchają_ :)

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek N.

Mam proxxona IB/E ze stojakiem MB140 i sobie chwalę. Lekkie, wygodne i precyzyjne. Dremel niech się schowa ze swoimi narzędziami. Od czasu jak zacząłem używać Proxxona, dremelowa wiertarka zbiera kurz w szafie. Jest kilka rzeczy, które chętnie bym poprawił (np. przydała by się możliwość blokowania stojaka w określonej pozycji - przydatne do frezowania i kilka innych drobiazgów), ale do wiercenia jest super. Poszukaj w archiwum grupy, w zeszłym roku pytałem się o opinie. Jakbym już miał się czepiać to jedynie tego, że nie da się założyć normalnego uchwytu.

Do cięcia płytek polecam piłkę z tarczą diamentową. Krawędzie wychodzą tak ostre, że można się pokaleczyć :) Do samych płytek wystarczy KS. Ja mam FKS/E i jedyne czego żałuję to to, że nie kupiłem wcześniej :)

pzdr. j.

Reply to
Jacek Radzikowski

W dniu 2011-04-28 03:56, Jacek Radzikowski pisze:

Wiertarka świetna. Stojak taki sobie. Zbiera kurz w szafie a ja używam starego Proxxona, jeszcze z czasów, kiedy był Minicraftem.

Da się. Trzeba podłożyć tulejkę.

O niebo lepsze są frezy tarczowe do metalu. 0.3 albo 0.4mm.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.