Wzmacniaczem operacyjnym. Np.LM 741
R.K.
Wzmacniaczem operacyjnym. Np.LM 741
R.K.
Witam Tak jak w temcie. Proszę o jakieś schematy lub linki do takich schematów.
Biorę szklaną kulę i medytuję....
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
Taż pisałem, że medytuję - nie przeszkadzać!
...
I wymedytowałem, że chyba nie odpowiada Ci zakres pracy ICL7135! Moja odpowiedź: nie wzmiacniać - ustawić napięcie odniesienia na 0.2V. Uzyskasz o wiele większą dokładność i stabilność niż kombinując ze wzmacnianiem.
Witam, Może mi się źle wydawać, ale chyba referencja 0.2V jest trudniejsza do uzyskania niż dokładne wzmocnienie x10? ;-). pzdr, marcin
Jest dokładnie tak samo łatwa/trudna do uzyskania jak referencja 2V. Dokładne wzmocnienie x10 jest bardzo łatwe do uzyskania. Ustabilizowanie zera dla wzmacniacza o max napięciu wejściowym 200 mV tak, żeby zachować dokładność na wyjściu 0.1 mV (co odpowiada na wejściu 10 uV!) jest bardzo trudne bez przetwarzania.
Oczywiście cały czas zakładam, że chodzi o 7135, czyli 4 i 1/2 cyfry.
Można by podywagować na temat dryftu temperaturowego czy stabilności czasowej takiej referencji, uzyskanej z dzielnika czy w inny prosty sposób - bo gotowej takiej raczej się nie dostanie :-/. Ale dobrze by było wiedzieć, co autor wątku chce zrobić z tym sygnałem po wzmocnieniu - czy na pewno przetwarzać AD? A jeżeli tak, to jakiej faktycznie dokładności potrzebuje? pzdr, marcin
Tak samo, jak nie dostaniesz gotowej 2V tak łatwo i zazwyczaj stosuje się 2.5V z dzielnikiem. Wychodzi na jedno - w dzielniku stosujesz rezystory metalizowane o dużej stabilności + potencjometr precyzyjny do dokładnego dostrojenia.
Mam wrażenie, że autor nalezy do kategorii rzucających pytanie i nie czytajacych odpowiedzi... Jego pytanie było jedynym postem.
[...]
No niby tak, ale... Mam złe doświadczenia jeżeli chodzi o pracę z tak małymi poziomami - ostatnio miałem tego przykład przy pomiarze prądu wyjściowego przetwornicy - podanie tego prosto na wejście ADC (sądziłem, że 50mO x 5A =
250mV na wejściu wystarczy - ref. miało 1.2V i chciałem wykorzystać częśc zakresu ADCa 10bit) i późniejsza obróbka filtrami cyfrowymi nie dała jednak dobrych rezultatów - lepsze okazało się wzmocnienie x kilkanaście i przy okazji odfiltrowanie "przetwornicowego" syfu przed wejściem na ADC. Później przeniosłem pomiar na "high side", także wzmacniacz i tak był konieczny, tym niemniej jednak wystrzegam się mierzenia tak niskich poziomów bezpośrednio - ale może dlatego, że zwykle mam do czynienia z dość mocno "zasyfionym" środowiskiem ;-). Ale to jakby druga strona medalu - nie o tym chyba było ;-).ta... bo zamiast dać linka do schematu pitolą od rzeczy ;-). pzdr, marcin
50 pólprocentówek łączysz równolegle i masz ;-). pzdr, marcin
Masz calkowita racje ze nie wzmacniac.. ale jak bardzo latwo uzyskac dokladne wzmocnienie x10 ?
Dokladne na poziomie 4.5 cyfry to trzeba rezystorow ponizej 0.01%, w sklepach takich nie sprzedaja :-)
J.
To są normalne poziomy w miernikach uniwersalnych. Powiedziałbym wręcz, że jest to dość wysoki poziom - we wskazówkowych było to raczej
60 lub 150 mV...
Ale mnie to wcale nie dziwi. To trzeba filtrować i to mocno. Pisałem o tym przy okazji prztworniczki do LEDów - opisywałem bezsens mierzenia prądu pobieranego przez przetwornicę miernikiem.
[...]
:-(
Tak samo jak napięcie odniesienia - dzielnikiem napięcia + wzmacniacz operacyjny.
Dlatego to robi się zupełnie inaczej - robisz dzielnik z potencjometrem w srodku i potem kalibrujesz. Tylko kłopot z dostępem do kalibratora z napięciem 200 mV...
W przypadku mierników sprawa jest w zasadzie łatwiejsza - i tak jakiś dzielnik do tego podłączasz. Zazwyczaj są to gotowe dzielniki, fabrycznie skalibrowane i da się mierzyć jakieś wzorcowe napięcie. I teraz pytanie: skąd wziąć jakikolwiek wzorzec?
To był prąd obciążenia, więc już "gładki" - problemy brały się "z powietrza" ;-). pzdr, marcin
Chciałbyś ;-)
Wcale nie taki gładki...
Za duże impedancje po drodze...
Ale nie na tyle "niegładki", żeby zwykły miernik go poprawnie nie zmierzył. Przy dobrze obliczonej przetwornicy powinien byc gładki - oczywiście idealizując co nieco ;-).
Czasami się nie da wszystkiego połączyć ścieżką 5mm - stąd wzmacniacz przy samym punkcie pomiarowym i dalej, długą ścieżką, wyższy poziom - odporniejszy na EMI. pzdr, marcin
Statystycznie uzasadnione, ale trzeba sie nabiegac zeby dostac z roznych fabryk i serii.
No i niestety - 50 nie starczy :-)
J.
Wrecz przeciwnie, ma racje, cala teoria do tego jest (choc dotyczyla odpowiedzi na pytanie czy na danej obrabiarce mozna wykonac inna, dokladniejsza niz maszyna wykonujaca). Inna sprawa, ze oporniki z jednej serii beda mialy najprawdopodobniej blad jednostronny, wiec owszem, wartosc sie usredni, ale do troche innego poziomu, niz zakladamy...
Pozdrawiam Piotr Wyderski
Teoria teorią ale praktyka wskazuje, że do uzyskania czystego rozkładu statystycznego trzeba znacznie więcej próbek. Co nie zmienia faktu, że teoria doskonale mi się sprawdza przy sztucznych obciążeniach do wzmacniaczy robionych z kilkunastu rezystorów RDCO :-)
[...]
Ano własnie...
Mnie chodzilo o sama idee, a nie o konkretna liczbe probek. Poza tym jesli teoria nie zgadza sie z praktyka, to:
a) kropnales sie w rachunkach; b) uzywasz niewlasciwego modelu zjawiska; c) odkryles nowe zjawisko fizyczne. :->
Na szczescie w mojej dziedzinie teoria == praktyka, wiec nie mam tego rodzaju problemow. :-)
Bo, jak pisalem, to dotyczylo maszyn -- tam sobie mozna troche przesunac narzedzie, a tym samym maksimum krzywej rozkladu. A jak tu w delikatny sposob w warunkach domowych "przestroic" rezystor? :-)
Pozdrawiam Piotr Wyderski
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.