Czy wierzycie we wskazania małych liczników zużycia energii? takich, co są wkładane do gniazdka i można nimi sprawdzić pobór energii dla jednego urządzenia/odbiornika?
Zdaję sobie sprawę, że wskazania mogą nie być dokładne co do jednostki (W, Wh). Jednak chciałabym, żeby takie urządzenie potrafiło pokazać szereg urządzeń wg ich zużycia i nie myliło się. Na przykład żeby pozwoliło poszeregować odbiorniki wg ich prawdziwej mocy i poboru, nawet przy nieco "rozjechanych" jednostkach: jeśli będę miała żarówki stare typowe o mocach 5, 15, 25, 40 i 60 W, to żeby ten licznik pokazał prawdziwy szereg 5/15/25/40/60, nawet jeśliby jednostki miały odbiegać od rzeczywistych (wskazanie żeby było przykładowo 4W, 12W, 29W, 38W, 64W). Mam nadzieję, że mój przekaz jest zrozumiały...
I prośba na koniec: Możecie podać przykłady urządzeń (nazwa lub www lub aukcja Allegro), którymi posługujecie się w domach, i im ufacie?
Dziękuję, pozdrawiam, Majka