witam
Czy takie urządzenie to dobry model na początek przygody z programowalnymi mikroukładami?
Pozdrawiam
ToMasz
Ps
Pytam bo cena wydaje mi się korzystna
witam
Czy takie urządzenie to dobry model na początek przygody z programowalnymi mikroukładami?
Pozdrawiam
ToMasz
Ps
Pytam bo cena wydaje mi się korzystna
Różne są na to poglądy. Jedni twierdzą, że lepiej zakupić takie coś co jest "gołe" i wszystkie peryferia trzeba podłączyć samemu (choćby głupią ledke żeby nią pomrugać). Inni mówią, że lepsze są płytki które już mają na sobie "wszystko", ledy, wyświetlacze, czujniki, mostki H i co tam tylko można, żeby się nie zajmować kabelkologią i od razu przejść do programowania. Osobiście jestem za tym pierwszym podejściem.
Tak i nie. Tak - bez problemu możesz to wykorzystać do centralki alarmowej samochodu. Nie - nie nie wystarczy sama ta płytka, poszukaj sobie w sieci projektów prostych alarmów. Będziesz jeszcze potrzebował przynajmniej odbiornik podczerwieni albo jakiś radiowy na 433MHz, jakąś syrenę albo przekaźnik którym załączysz klakson w samochodzie. I musisz jeszcze zrobić coś, co posłuży Ci za pilot do tego alarmu. Nie rzucaj się z motyką na słońce, jeśli nie miałeś wcześniej do czynienia z uC zacznij od wspomnianego mrugania ledą i wyświetlenia hello world na wyświetlaczu.
dzięki. W zasadzie potrzebuję wiedzieć czy: To co w ogłoszeniu/aukcji wystarczy podpiąć pod PC i zacząć programować, odłączyć od PC uruchomić i urządzenie zamiga diodkami w zaprogramowany sposób Czy jest darmowy soft do programowania takiego urządzenia. Czy jest ono w sensie programowania popularne/zgodne z czymśtam, żebym znalazł jakiś poradnik, w sensie jak zacząć. alarm samochodowy był przykładem, bo budowa prostego alarmu, była szczytem moich możliwości elektronicznych 25 lat temu :) ToMasz
W dniu 2014-07-29 21:11, ToMasz pisze:
ogólnie dla płytki którą wskazałeś - poczytaj o Arduino. Szczególnie wersja UNO. Są różne wersje, generalnie na tej samej Atmedze. Moim zdaniem to dobry początek, nie zniechęca problemami sprzętowymi. Jak złapiesz bakcyla, tym jednak dość tanim kosztem, to sam mniej więcej będziesz wiedział co dalej chcesz robić. Po malej lekturze w necie rozpoczniesz bez niczyjej pomocy, mój syn się tym bawi i daje rade jako 12 latek. Są tez książki bardzo fajne na ten temat z opisami różnych projektów.
Mam Arduino UNO właśnie. I nie mam pojęcia, od czego zacząć.
[...]W dniu 2014-07-29 22:13, RoMan Mandziejewicz pisze:
Ja bym zaczął od wywalenia softu Arduino i potraktowaniu modułu jako taniej płytki z prockiem do programowania pod c :)
Zgodnie z PN-ISO 7637-1 Pojazdy drogowe. Zaburzenia elektryczne przenoszone przez przewodzenie oraz przez sprzężenia. Samochody osobowe i dostawcze z instalacją elektryczną o nominalnym napięciu zasilania 12 V. Przewodzenie elektrycznych przebiegów przejściowych wyłącznie wzdłuż przewodów zasilających przepięcia w instalacji mogą dochodzić do 100V w obydwie strony.
"Tak - bez problemu możesz to wykorzystać" jest mocno na wyrost. K.
Zgodnie z PN-ISO 7637-1 Pojazdy drogowe. Zaburzenia elektryczne przenoszone przez przewodzenie oraz przez sprzężenia. Samochody osobowe i dostawcze z instalacją elektryczną o nominalnym napięciu zasilania 12 V. Przewodzenie elektrycznych przebiegów przejściowych wyłącznie wzdłuż przewodów zasilających przepięcia w instalacji mogą dochodzić do 100V w obydwie strony.
"Tak - bez problemu możesz to wykorzystać" jest mocno na wyrost. K.
W dniu 2014-07-30 03:23, Mario pisze:
Tyle, że wtedy musiałby dokupić programator. A przecież Arduino to też C. Może troszką okrojony ;-)
P.P.
Np. Regulator do ładowarki solarnej (słonecznej?):
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: snipped-for-privacy@netfront.net ---
Paweł Pawłowicz snipped-for-privacy@wnoz.up.wroc[kropka]pl> napisał(a):
Zależy co rozumiemy przez wywalenie softu. Oczywiście można sobie pisać i kompilować czym się chce. Natomiast konieczność kupienia programatora będzie po wywaleniu arduinowego bootloadera pozwalającego na programowanie przez port szeregowy.
Człowieku, nie miałem na myśli jakiś norm stworzonych dla firm ubezpieczeniowych, żeby nigdy nie wypłacić ani złotówki odszkodowania tylko możliwości techniczne płytki. To już sprawa tego, co sobie zamontuje w aucie takie ustrojstwo, czy będzie spać spokojnie. Swoją drogą myślisz, że chińskie alarmy z alledrogo które niby mają "atesty", "homologacje", spełniają CE, RoHSy i inne bzdety tak naprawdę trzymają się jakichkolwiek norm?
W dniu 2014-07-30 17:34, Grzegorz Niemirowski pisze:
O wywalaniu softu to nie ja pisałem. Ale jeśli już go wywali, to bootloader nic mu nie da, i będzie musiał kupić programator. Co mu na dobre wyjdzie. A tak nieśmiało zasugeruję assembler. Zupełnie niezasłużenie ma opinię trudnego, a w rzeczywistości jest sympatyczny i dużo bardziej logiczny niż popieprzony c. (To moim bardzo skromnym zdaniem, aż się boję kolejnej dyskusji o wyższości Świąt od Świąt)
P.P.
Paweł Pawłowicz snipped-for-privacy@wnoz.up.wroc[kropka]pl> napisał(a):
Tylko z poziomu środowiska Arduino można korzystać z tego bootloadera? Wydawało mi się, że jest zgodny z którymś popularnym standardem.
Szanowny Amatorze, Norma dla profesjonalisty jest przyjacielem, zaś dla amatora wrogiem. Dlaczego? W normie znajdziesz opis wymagań które bezpośrednio albo pośrednio pokazuje zakres problemów które trzeba pokonać, aby urządzenie działało zgodnie z oczekiwaniami. "Szpilki" które występują w pojazdach mają taką stromość, że bez problemu przechodzą przez "gołe" stabilizatory linione typu 7805. Bez układów zabezpieczających ani rusz. Brak zabezpieczeń to niekoniecznie spalony uC, to mogą też być poprzestawiane rejesty, albo inne losowe zachowania, wszystko zależne od energii zakłócenia. K.
Dla Twojej wiadomości Wielki Panie Specjalisto Bezgranicznie Ufający Normom: nie jestem amatorem i umiem korzystać z norm, ale jednocześnie potrafię też używać mózgu, a nie pracować jak bezmyślny robocik - bo tak napisano w Przenajświętszej Normie. ROHS to też jest według Ciebie super norma, dzięki której urządzenia elektroniczne są lepsze?
Przypomina mi się scena z pewnego polskiego filmu, egzamin na prawo jazdy autobusem: "Proszę się tu zatrzymać" Kierowca zatrzymuje autobus, a egzaminator dodaje: "Widział Pan tamten znak?" "Ale kazał się Pan zatrzymać" "Jakbym kazał się Panu powiesić to też by Pan to zrobił?"
Przy okazji nie odpowiedziałeś na pytanie jak się mają normy do wszędobylskiego śmiecia dostępnego na rynku. Czyżby wszystko to projektowali amatorzy?
Być może zarabiasz na życie robiąc coś w elektronice, ale świadomości konstruktora jeszcze nie masz. Wystęoując jako ekspert doradziłeś pytającemu podłączenie "gołego" uC (ze stabilizatorem liniowym) wprost do instalacji samochodowej w charakterze systemu alarmowego. Porada zupełnie nieprofejsjonalna, wystarczyło rzucić okiem na normę aby wiedzieć dlaczego.
Podstaw prawa obowiązującego w Polsce też chyba nie znasz - szczęśliwy z ciebie człowiek.
Klientem jesteś - masz wybór, możesz nie kupować. Przymusu kupna nie ma. Jeśli jesteś oburzonym obywatelem, możesz złożyć skargę. Działaj. K.
Nie wkładaj w moje usta słów, których nie wypowiedziałem i przestań czytać między wierszami, żeby wyszło na Twoje przemądrzanie.
Aha, czyli nadal nie rozumiesz, nie mam o czym z Tobą dyskutować. Tkwij dalej w swoim zacietrzewieniu.
W dniu 2014-07-30 21:13, Grzegorz Niemirowski pisze:
avrdude.exe -v -p m328p -P com1 -c arduino -b 57600 -D -U flash:w:XXX.hex
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.