Albo ja nie doceniam producentow, albo ty nei doceniasz problemu. Naprawde w trzy miesiace daliby rade zaprojektowac oprzyrzadowanie i przezbroich tasme ? Wlaczajac ewentualne przeprojektowanie detali pod produkcje seryjna ?
I trzeba zatrudnic ludzi do robienia silnikow elektrycznych, akumulatorow, falownikow ..
A co to takiego Mercedesa czy BMW obchodzi ?
Stacje nadal beda potrzebne. Tylko stacje ladowania/wymiany aku.
A tak naprawde to po prostu samochody elektryczne ciagle nie sa dobre. Akumulatory sa duze i ciezkie, zasieg daja maly, zatankowac w trasie sie nie da. Pewnym rozwiazaniem sa hybrydy elektryczno-spalinowe, ale one nie wymagaja mniej pracy, tylko wiecej :-)
I jak slusznie piszesz pradu zabraknie. I wcale taniej nie bedzie, jak rzad oblozy prad stosownym podatkiem :-)
Na razie mozemy ciagle myslec o energii jadrowej z rozpadu.
J.