Wpadłem na genialny pomysł aby wyprowadzenia PA0, PA1, PA2 zewrzeć razem a następnie podciągnąć jednym razystorem do napięcia 3.3V (coś mi sie zdaje że bardziej wskazane byłby by 3 osobne rezystory).
Zależało mi na tym aby na tych pinach mieć stan wysoki. No i wszystko było ok przez jakiś czas, a teraz mam wrażenie że się coś spaliło na tych wyprowadzeniach bo cały czas mam na nich 0V (a są pociągnięte rezystorem do
3.3V). Może powodem było wystawienie stanu wysokiego na któreś z wyprowadzeń? podczas gdy inne wyprowadzenie zwierało w tym czasie do masy.