Czujniki cofania - lakierowanie

Rosco napisał(a):

Zeby coś polarkierować, powierzchnię trzeba najpierw przygotować. Zamierzasz te czujniki polecieć papierem wodnym i podkładem? A co z plastikowymi elementami. Bedzie się lakier trzymał dłuzej niż do przyszłej wiosny? :)

Rosco napisał(a):

Pomiajjac że mniej lub bardziej stracisz na dobroci a więc i na czułości czujnika, co już padło, to bardziej bym się przejmował tym, że nie pomalujesz skutecznie całego czujnika. Obdrapie się i nie będzie lepiej niż oryginalnie czarne.

Martin Lukasik napisał(a):

Połączone siły Daewoo Motors i firmy Becker nie poradziły sobie z lakierowaniem zderzaków Lanosów przez jakiś czas :) Najpierw trzeba wiedzieć z jakim tworzywem się ma do czynienia a potem kombinować. Jesli ramka czujnika jest z polietylemu to niczym ze sklepu tego skutecznie nie pomalujesz. Chyba że zamierzasz "obsmarkać" licząc że farba będzie się trzymać samej siebie. Wogóle problem nie jest wart funta kłaków - dyskusja o niczym. Samochód służy do jeżdżenia a nie wygladania. Jak ktoś ma z tym problkem estetyczny, to niech sobie kupi ładniejszy samochód :)

Rosco napisał(a):

A kto to wie? Zależy od lakieru, grubości, masy warstwy... Lepiej nie będzie, to pewne :)

Ja tam nie wiem, ale ponoc w sklepach mozna kupic farby do malowania folii PE, np torebek-reklamowek..

J.

J.F. napisał(a):

Eeeeee... miałem na myśli polipropylen :)

Osobiscie mi sie wydaje ze wiekszych roznic w tej kwestii nie ma..

J.

Lakiery dla DU dostarczał Henkel...

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Słusznie, cos mi nie pasowało. Beckers to porządna firma, a Henkel... ;)

To dotyczylo zderzakow ?

O ile dobre plotki slyszalem to problem byl nieco inny - Zeran zmienil blachy na cynkowane, i jakos slabo to z Henklem uzgodnil. A te "zdrapki" to rzeczywiscie traca lakier czy tylko takie ryzyko bylo ?

J.

Też.

Od początku blachy były cynkowane. A ze zdrapkami była niezgodność między podkładem a lakierem.

Pojedyncze sztuki ponoć traciły.

A ze zderzakami był odrębny problem.