A masz jakies zrodlo promieniowania coby skalibrowac?
- Vote on answer
- posted
19 years ago
A masz jakies zrodlo promieniowania coby skalibrowac?
witam, Znalazlem czujnik Giegera w złomie na Wolumenie, ma napisane DOB-50 - jest polski albo ruski i nie wiem jak podlaczyc aby dzialal. Podlączylem 640V (dwa trafa separacyjne szeregowo + mostek + kondensator
10n) przez w opornik 10M i generuje impulsy mniej wiecej 1 na minute (czasami kilka tuz po wlaczeniu zasilania) i nie wiem czy to prawidlowe zachowanie, czy moge jeszcze zwiekszyc napiecie, albo zmniejszyc opornik, aby zwiekszyc czulosc. Jak szukalem w sieci to typowe czujniki pracuja na napiecie 400-600V i generuja ok. 10 impulsow na minute. pozdrawiam i z gory dziekuje, Marekzho napisał(a):
No to Ci gleboko wspolczuje ;(
BartMan
A niby jak taka tarcza czy tabliczka ma zwiekszyc te impulsy ?
Trzeba sie z tym poprostu pokrecic po miescie, nie wszedzie promieniowanie jest rowne, chociaz jesli jest jeden impuls na minute to nie spodziewalbym sie wiecej jak dwa impulsy od takiej metody.
Najlepiej udac sie do instytutu fizyki na dowolnej uczelni. Napewno pomoga hobbyscie w sprawdzenia. A nawet bedzie mozliwosc wyskalowania.
Czesc Sproboj przylozyc do sloika miodu ,otworz pokrywke i od gory zbliz licznik GM.To nie zart! W miodzie jest sporo potasu.W naturalnym potasie jest sporo naturalnego izotopu ,ktory sie rozpada dajac niskoenergetyczne promieniowanie gamma.Oczywiscie nie jest to grozne dla zdrowia.Rowniez latwo mozna sprawdzic uzywajac latwo dostepnego chlorku potasu .Teraz posypuja nim jezdnie ,zeby roztopic snieg.Jest niestety jedno ale.Czesc licznikow GM nie czuje promieniowania gamma.Zalezy to od okienka wlotowego (niektore sa bardzo cienkie i kruche!) i gazu w liczniku.Wazna jest prawidlowa polaryzacja. Anoda jest zazwyczej srodkowa elektroda ,najczesciej drut.Odwrotna polaryzacja nie uszkadza licznika ,ale pracuje on nieprawidlowo. Michal Godlewski
Bo to musi byc radziecki zegarek :-)
J.
Hmm... to po co te liczniki wogole sa ? ;)
Najlepiej po nieboszczyku z Czernobyla :))
A poważnie, kiedyś robiono farby świecące w ciemności w oparciu o fluoryzację czegoś tam pod wpływem promieniowania gamma jakiegoś szybko rozpadającego się izotopu promieniotwórczego. Już się tego nie robi, przynajmniej w rynkowych zastosowaniach. Ludzie jakoś przestali lubić... :)
Rzadko który zegarek "fosforyzujący" rzeczywiście promieniuje. Ja widziałem taki jeden ruski w Polonie używany do sprawdzania mierników. Sprawdzałem kilkanaście ruskich złomow bez sukcesu.
homofob-akwarysta - brzmi podejrzanie... ;)
niech idzie na grzyby :)
Ejże od okienka to zależy czy łapie alfę. Czasami licznik ma zdejmowaną osłonkę metalową. Z osłonką zbiera gammę a po zdjęciu osłonki także alfa.
Sprobuje z miodem... Polaryzacja raczej dobra, bo czujnik ma napisane z jednej strony +, a z drugiej "S". Ale sprawdze odwrotnie. Jak go znalazlem byl obudowany blacha z cienka warstwa olowiu - nie wiem dlaczego, ale zdjalem ja i zostawilem sam szklany czujnik. Co w srodku nie widac, jest zalepione kartka z typem i data produkcji. Nie wiem do ilu moge bezpiecznie zwiekszac napiecie, i czy to co nie wykrywa, to nie sa czasem jakies ladunki elektrostatyczne... Schemat wzialem ze starego mlodego technika, bo byl bardzo prosty - tylko trzy tranzystory. pozdrawiam, Marek
dalej robia, glownie zastosowania militarne, ale nie tylko. W USA kupisz np. takie swiecace breloczki do kluczy, kompasy ze swiecacymi tarczami. Tylko ze obecnie stosuja tylko i wylacznie tryt dajacy promieniowanie alfa, ktore poza wyrob praktycznie nie wychodzi. A nawet gdyby ktos usilowal takie cos rozebrac to tryt jako gaz bardzo szybko sie rozproszy.
zeby lapal alfe to musi miec bardzo cienka scianke komory, np. mikowa. Zwykle liczniki GM rejestruja beta i gamma, metalowa oslona moze dzialac jako filtr odcinajacy beta (w rosyjskich dozymetrach chyba dawali blache kadmowa w tym celu), ale glownie daje sie ja w celu zwiekszenia czulosci na promieniowanie gamma. Powstaje dzieki niej promieniowanie wtorne, bo samo gamma w gazie wypelniajacym rure jest raczej slabo pochlaniane.
starego typu siatka do lamp gazowych zawierala tlenek toru, fabryczny GM pokazywal "z przylozenia" do niej 0,2-0,3 milirentgena na godzine, licznik przy niej trzepal bardzo wyraznie (tlo jest rzedu 15-25 mikrorentgenow/h)
Właściwie to byłem skłonny przyznać ci rację z alfą ale zerknąłem do instrukcji dozymetru EKO-C z Polonu. Ma piękny ruski detektor G-M z okienkiem 60*70 mm zasłanianym blaszką. Z odsłoniętą blaszką może mierzyć skażenie izotopami alfa i beta. Z zasłoniętą gamma i X. Blaszka nie jest kadmowa jest lekka i jasna jakby ze stopu aluminium. Poza tym
1mm kadmu kompletnie wyciąłby X i gamma do kilkudziesięciu keV.
Miedzy dozymetrem a porzadnym licznikiem sa spore roznice. Tutaj
Dzieki, Pomoglo, jak wlozylem czujnik do obudowy w jakiej go kupilem, tzn. stalowy obudowany cienka blacha olowianą... Teraz generuje ok. 8-12 impulsow na minute dla tla. No chyba ze obudowa jest napromieniowana ;) pozdrawiam, Marek
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.