czujnik cisnienia jako czujnik poziomu

zapinio napisało:

To jest mało ambitne zadanie. W japońskich toaletach zaraz po skorzystaniu można odebrać wydruk z analizą moczu i stolca oraz zaleceniami co by tu jeszcze warto było zbadać.

Reply to
Jarosław Sokołowski
Loading thread data ...

Pan J.F. napisał:

Skąd więc pierwotna propozycja z płaskim kablem antenowym? Ja sobie to wyobrażałem tak, że pojemność między drutami ma być mała, a za to między drutem a wodą oddzielona izolacją -- duża.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Mierzona będzie pojemność żyła - woda i woda - druga żyła. Woda jest w tym przypadku przewodnikiem. Można spuścić jedną żyłę w izolacji i mierzyć do Ziemi... ale ja chciałem właśnie "usymetryzować" ten pomiar i generator.

Mirek.

Reply to
Mirek
Reply to
invalid unparseable

Pan J.F. napisał:

Do czego ona tam jest, bo nie kojarzę? Ale to odrębna sprawa.

W każdym razie takie pompy stosuje się tam, gdzie zachodzi potrzeba odmierzania porcji płynu. Można na górze razem z pompą zamontować elektrozaworek do łączenia rurki pomiarowej z atmosferą i wyrównania ciśnienia. Po zamknięciu zaworka (raz na piętnaście minut na przykład) pompujemy powietrze do rurki aż do pojawienia się bańki powietrza na dole. Pomiar liczby obrotów pompy określi wysokość wypartego słupa wody. Albo odwrotnie -- użyć pompy do ssania i mierzyc ile trzeba wyssać powietrza aż pojawi się woda. Można nawet zatopić pompę i tłoczyć wodę do góry.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

Do profilaktycznego odsysania tuszu przez dysze, aby nie zasychały.

Reply to
DJ

Hm, przy wysokiej czestotliwoci i niskim napieciu tez ?

Woda ma wysoka stala dielektryczna (80) i wypelniajac przestrzen miedzy elektrodami zmienia pojemnosc. Skoro taki wspolczynnik podaja .. to przewodnosc chyba nie ma znaczenia.

Az mam ochote sprawdzic, ale sprzatanie czeka :-(

J.

Reply to
J.F.

Kiedy¶ na targach w Poznaniu czy w Berlinie, widzia³em tak± fontannê co to strzela przerywanym strumieniem. Je¶li by tak strzelaæ z góry na dó³ ze zmiennym czasem otwarcia zaworu, to mo¿na ustaliæ d³ugo¶æ strumienia wody na podstawie czasu otwarcia zaworu. Do okre¶lenia czy strumieñ wody dotkn±³ tafli wody w studni, nale¿y umie¶ciæ jedn± elektrodê (drut) w ziemi lub w wodzie, a drug± tu¿ za zaworem. Algorytm by³by taki:

1) Strzel z czasem takim jak ostatnio Tlast 2) Czy elektrody przewodzi³y choæ przez chwilê? a) NIE -> Tlast:-=Tlast+ delta ms b) TAK -> Tlast:-=Tlast-delta ms 3) Czy ¶rednia z ostatnich 10 pomiarów mie¶ci siê w zakresie (Tlast+-Error)? a) NIE -> GOTO 1 b) TAK -> wy¶lij wynik do Mirka, a za 15 minut znów postrzelaj.
Reply to
Sylwester Łazar

Pan J.F. napisał:

Do łączności z łodziami podwodnymi nie używa się mikrofal, a wręcz przeciwnie.

Jak woda destylowana, dejonizowana, to pewnie taki kondensator ma sens.

Dla stałej dielektrycznej nie, ale dla realnego kondensatora użycie wody ze studni może mieć znaczenie. To może być tak jak z tytanianem baru -- niby taki fajny jako dielektryk, ale nikomu się nie udało zrobić go tak czystym, by superkondensator miał praktyczne znaczenie.

To radzę się nająć do jakiejś mokrej roboty -- zmywanie, pranie albo co. Broń Boże odkurzanie na sucho. A my tymczasem czekamy na wyniki badań.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

Dnia Sun, 23 Dec 2012 01:51:01 +0100, Sylwester Łazar napisał(a):

Mozna tez spuszczac krople i rejestrowac mikrofonem "plum" :-)

Albo spuszczac ciezarek na drucie ... czasem latwiej zliczyc kroki silnika niz znalezc niskotarciowy potencjometr ..

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Taką propozycję już zgłaszałem.

To jest bardziej XX-wieczna wersja pomysłu z pompą odliczającą przetaczany słup wody lub powietrza. A tak a propos, dzisiaj w lidlu widziałem pompę perystaltyczną za trzy dychy. Podłączaną do wiertarki.

Teraz zupełnie poważnie. Jeżeli to ma być "czujnik ciśnienia jako czujnik poziomu", to chyba najrozsądniej jest mierzyć podciśnienie w rurze ssącej. Jeśli na rurze w studni nie ma zaworu zwrotnego, to wystarczy zamontować przed pompą i zaworem czujnik podciśnienia. Przy wyłączonej pompie będzie on pokazywał podciśnienie wyznaczone przez wysokość słupa wody (odległość do lustra wody w studni). Można też zrobić autonomiczny pomiar w osobnej rurze (może być nawet kawał gumianego szlauchu wrzucony do studni) -- na górze czujnik i pompa (choćby ta z lidla), która włączy się gdy wykryte zostanie zapowietrzenie.

Reply to
Jarosław Sokołowski
Reply to
invalid unparseable

Dnia 23 Dec 2012 16:59:13 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Chyba nie perystaltyczna. Jesli to cos takiego

formatting link
to w srodku jest gumowy krazek z dlugimi gumowymi "zebami"/lopatkami, mimosrodowo umieszczony w komorze. I te "lopatki" sie gna zmieniajac odleglosc od scianki.

Calosc ma spore tarcie, do powietrza sie niezbyt nadaje (woda smaruje), a wytrzymalosc ... mysle ze chinska. Choc tu akurat duzo pompowania by nie bylo ..

Dobra rada.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Tak, to ta.

Tutaj najistotniejszym parametrem jest szczelność niepracującej pompy. Perystaltyczna w tej konkurencji wypada najlepiej. A budowe ma prostą. Jak ktoś ma fantazję, to sobie taka pompę sam zrobi z kilku szpulek od nici i odpowiednio grubych szprych rowerowych (najważniejsze, by znaleźć odpowiedni szlauch).

Tak sobie myślę, że może sam bym sobie taki monitoring zapuścił (na szczęście idą święta, a po świętach zapomnę i złe myśli mi przejdą). U mnie studnia wiercona, tak ze 40 metrów. Lustro wody jakieś 10 m (no właśnie, dokładnie nie wiadomo ile) pod poziomem gruntu. Więc mam też wykopaną studnię z kręgów, ponad trzy metry. Na dnie jest pompa. Tu nie ma sezonowych wahań, bo woda subartezyjska z głębokiego pokładu, ale przez wiele lat poziom powoli lecz systematycznie opadał, więc człek żył w strachu, że pewnego dnia zabraknie. To znaczy, że trzeba będzie z tą pompą ryć się w ziemię o kolejny metr. Ale teraz znów się podnosi

-- odkąd pobliska elektrociepłownia przerzuciła się na czerpanie wody z Wisły (taka tam ona pobliska, 7 kilometrów, ale lej robiła sakramencki). No więc z czystej ciekawości bym sobie te zmiany poobserwował.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

Dnia Sun, 23 Dec 2012 18:18:39 +0100, Sylwester Łazar napisał(a):

Ale struga wody inna. Nawiasem mowiac - to szerokosc lub predkosc musza byc duze, bo inaczej woda spadajac rozrywa sie na krople.

I w tym problem - male czasy, trzeba sie przylozyc zeby poziom z duza dokladnoscia zmierzyc. ultradzwiekami znacznie wygodniej.

niestety - ale to jednak precyzji ustawienia wymaga aby promien po odbiciu trafil w fotodiode. Solidne mocowanie, brak drgan w okolicy. A wrecz bym powiedzial ze sie nie da, chyba przyzmat dzielacy rodem z CD damy i laser z fotodioda na jednej osi.

Sa dalmierze paralaktyczne - ustawiona nieco z boku kamera mierzy gdzie w polu widzenia jest plamka z lasera. Ale na wodzie to nie dziala, choc duzy kawal styropianu mozna wrzucic.

W supermarkecie to chyba sa ultradzwiekowe ze wskaznikiem laserowym.

Hm, tak swoja droga - fali radiowej stojacej nie daloby sie w tym wzbudzic? Moze antena moglaby robic za rezonator ?

J.

Reply to
J.F.
Reply to
invalid unparseable
Reply to
invalid unparseable

Dnia Sun, 23 Dec 2012 20:22:05 +0100, Sylwester Łazar napisał(a):

Nie bedzie taniej drugi zbiornik zbudowac ? :-)

Ale spojrz na slaby strumien wody z kranu. po sekundzie swobodnego spadku cialo jest 5m nizej, po 2s juz 20m nizej. Wniosek - sekundowy fragment strugi zajmuje 5m przy wylocie, ale 15m ponizej - struga musi sie zwezic. A jak sie zwezi za bardzo, to sie robia krople. Pogromcy mitow testowali silanie z wiaduktu na trakcje kolejowa - nie da sie tak zabic, nie ma ciaglosci strugi.

Inaczej sprawa wyglada gdy jest wieksza predkosc poczatkowa, a i fontanna tryska pood katem.

Raczej nie. czas przelotu mierza. Ale cena jest adekwatna do trudnosci zagadnienia.

No, jak sie wzbudza jakies dwuwymiarowe fale stojace to chyba niekoniecznie.

Tak czy inaczej - myslalem o czasie przelotu, jak wiazka bedzie dokladnie pionowa, odbije sie od spokojnej wody pionowo i trafi w laser. Jak bedzie nieco odchylona, to trafi obok i tam mozna fotodiode umiescic ... ale ile obok, to od glebokosci zalezy. Trzeba duza fotodiode lub soczewke.

Smiem twierdzic ze nie bedzie widoczna. Choc czula kamera moze dostrzeze. Jesli juz ... to ogladac odbita wiazke na scianie studni.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik Sylwester Łazar napisał:

Trolujesz, czy faktycznie przespałeś drobny rozwój techniki? Nawet ten amatorski dalmierz Bosha stosuje pomiar laserowy. To nie jest laserwy wskaźnik dla pomiaru ultradźwiękowego. Takie są np. czasami w Lidlu za nieco ponad 100 zł i ich dokładność nie schodzi poniżej 10cm. Bosh PLR25 to amatorski dalmierz laserowy. Na codzień używam GLM80 ale zasada działania jest identyczna. Jeżeli nie wierzysz, to idź np. do Castoramy czy innego sklepu z tego typu sprzętem i zmierz odległość do ściany między wąską przestrzenią, między regałami. Gdyby to był ultradźwiękowy, to zawsze pokaże odległość do przedniej krawędzi regału, bo zawsze tam będzie odbicie echa. Laserowym wystarczy że trafisz w ścianę, nie oświetlając boków tego regału i otrzymasz odległość od ściany. Podobnie jak pomiar głębokości, na jakiej utkwił przedmiot w rurze wentylacyjnej. Maciek

Reply to
Maciek

Użytkownik Sylwester Łazar napisał:

Oj nieprawda, przynajmniej nie w obecnych rozwiązaniach:

formatting link
zajączków pod różnymi kątami i sprawdzaniem kiedy odbiornik zostanie oświetlony odbitym promieniem, to się chyba ostatnio zajmowały aparaty kompaktowe na klasyczny film. W rozwiązaniach fabrycznych, np. w dalmierzach budowlanych owszem laser i fotoelement są umieszczone obok siebie ale nie dlatego, że zmienia się im kąt widzenia. Maciek

Reply to
Maciek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.