OS nie jest problemem. Wybierając ARM9 można wpakować Linuxa. Wiadomo.
Nie znam mechanizmow certyfikacji i dlatego padło pytanie *co* takiego magicznego jest w tym urządzeniu co wymaga 4 komputerów.
OS nie jest problemem. Wybierając ARM9 można wpakować Linuxa. Wiadomo.
Nie znam mechanizmow certyfikacji i dlatego padło pytanie *co* takiego magicznego jest w tym urządzeniu co wymaga 4 komputerów.
To akurat jasne - tanie zrobienie prototypu. Co jest tansze - dzien pracy konstruktora czy jeden PC?
W dniu 2011-02-13 23:01 Jerry1111 napisał(a):
Jasne, że jeden dzień. No chyba że nie chodzi o tylko 1 dzień, przy porównaniu z 1 PC.
O nie nie. W tym watku pytanie jest inne: co jest lepsze: 4 komputery wieszające sie i psujące na potęgę czy jeden specjalizowany/wspomagany kawałkiem hardware.
no powiedzmy ze juz doszlismy do tego ze na jednym ATMega bedzie to trudno zrobic, na odpowiednim ARM sie da, ale oprogramowanie od zera to bylby maly koszmar, wiec moze 4 komputery sa optymalna liczba.
Szczegolnie ze nie wiemy co to za komputery - podejrzewam ze ta maszynka od przyjmowania banknotow sama ma jeden.
J.
Użytkownik "Sebastian Biały" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ij826h$3a0$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...
Nie zdziwiłbym się gdyby więcej. I że konstruktor czczący bożka Windowsa zapomniał o watch-dogu. Amen!
Feromon
Jesli rzetelnie wszystko policzysz (a nie tylko podzielisz swoja wyplate przez 4*5) to moze nie byc takie jasne. Ale to juz dyskusja nie na grupe.
wszystko zalezy od potrzeb :) ja mam 2 krokowe, a niebawem będzie 3, sterowane po jednym COMie ;) ATmega zbiera rozkazy od peceta i potem już sama steruje krokowymi zbierając/wysyłając dane od/do pc.
pozdro
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.