Czip RFID w kartach bankomatowych

W dniu 03.02.2012 16:37, rageofhonor pisze:

To się dowiedz a nie gdybaj.

No, załóżmy, że byłaby tam bateria. Załóżmy, że powinna wytrzymać 10 lat. Załóżmy, że naprawdę szybko się rozładowuje w niskich temperaturach

- powiedzmy 20 razy szybciej.

No więc skoro masz czas na trzymanie karty przez pół roku w zamrażarce to równie dobrze możesz z niej po prostu zrezygnować. A do tego te założenia są błędne.

Przeciąć antenę. Albo wyłożyć portfel folią aluminiową.

Reply to
Michoo
Loading thread data ...

W dniu 2012-02-03 20:56, Adam Dybkowski pisze:

Ja takze chcialem w mbanku miec bez tego dziadostwa i specjalnie do nich dzwonilem, a oni i tak swoje. Przyslali mi z paypassem.

A co do niebezpieczenstw zwiazanych z kartami bezstykowymi, choc w sumie stykowymi takze. We Wroclawskim mpk (w autobusach) mozna placic za bilety tylko karta i co najciekawsze, bez koniecznosci podawania pinu. To tyczy sie takze zwyklych kart. Kilka miesiecy temu byl artykul, ze jakiejs kobiecie ukradli karte i ktos sobie nakupowal biletow za bodajze

300, czy 400zl
Reply to
Pawel

W dniu 2012-02-04 20:37, L501 aneryS pisze:

Z tego co mi wiadomo, dzienny limit to 3 operacje bez podania pinu i jedna transakcja nie moze przekroczyc 50 zl, czyli w sumie dziennie mozna wydac 150zl. Niestety, ale nie weryfikowalem tego nigdzie, wiec glowy nie dam, ze akurat tak to dziala.

Co do artykulu, to tutaj masz link:

formatting link

Reply to
Pawel

Pan Pawel napisał:

Czy to z kolei nie są ograniczenia nadane przez bank dla płatności zbliżeniowych (które to z definicji nie używają pinu)?

No właśnie, takie miejsca chyba rządzą sie swoimi prawami. Podobnie jest na parkingu na Okęciu -- bramka też nie chce pinu. A tam jednorazowo można zapłacić nawet kilkaset złotych. Z kolei w takim na przykład Amazonie, przy płatności internetowej, w ogóle nie pytają o ten (jak mu tam) trzycyfrowy kod, co jest wydrukowany z tyłu. W dodatku taka karta jest rejestrowana w systemie i od tego momentu można wszystko kupować jednym kliknięciem bez podawania czegokolwiek.

Reply to
Jarosław Sokołowski

L501 aneryS napisał:

No to w sumie dobrze. Zachachmęcone transakcje na podpisł łatwiej reklamować niż te na pin. Ja do kredytowej nawet nie pamiętam pinu.

Nie takie to proste. Numeru z konta już odczytać się nie da, więc można kupować tylko trąbki sprzedawane przez Amazon. Ale żeby je mogli gdzieś dostarczyć, to trzeba podać jakiś adres. A tam już może czekać tak zwany organ ścigania.

Reply to
Jarosław Sokołowski

L501 aneryS napisał:

Nie chodzi o nauczenie się. Ja często coś nagryzmolę na kwitku, a kasjer nawet nie spojrzy na kartę i nie próbuje porównywać. Chodzi o możliwość reklamacji. Jeśli bank mi obciąży kartę jakąś przekręciarską transakcją, to ja im każę pokazać slipa z *moim* podpisem. I albo ją cofną, albo mają sprawę z fałszerstwem podpisu w tle. Na to drugie nigdy nie idą. W przypadku transakcji z pinem bank jest panem sytuacji, zrobi jak chce i żaden biegły im nie podskoczy.

Ryzyko dla złodzieja jednak duże. W Stanach czasem złodzieje zamawiają na prawdziwy adres. Tam kurierzy mają zwyczaj, że towar (do pewnej wartości) po prostu rzucają przed wejściem do posesji, nie biorą pokwitowania i jadą dalej. A zbójcy czatuja i od razu biorą co zamówili.

Reply to
Jarosław Sokołowski

W dniu 2012-02-04 15:14 Piotr Gałka napisał(a):

Może to nawet tylko kwestia oprogramowania - ale bramki w metrze i czytniki w warszawskich autobusach konsekwentnie informują o wykryciu więcej niż jednej karty. Dopiero przyłożona tylko jedna karta (miejska) działa poprawnie.

Wszystko fajnie, że technologia radiowa jest ta sama co w MC PayPass - ale kuleje możliwość gadania z jedną kartą gdy w zasięgu jest kilka.

Reply to
Adam Dybkowski

Użytkownik Waldek napisał:

[..]

Sieć 1-wire i pokrewne działają jakoś bezbłędnie w podobnych warunkach (co prawda po kablu ale nie ma linii CE z którym elementem host chce gadać), i raczej tu chodzi o wyeliminowanie karty której użyć się w konkretnym przypadku i tak nie da.

Reply to
AlexY

Dla mnie większym zagrożeniem niż odczyt contactlessa jest widoczność CVV. Znając numer PAN, datę ważności i CVV można uzyskać kod autoryzacji bez weryfikacji cardholdera (CVM - Cardholder Verification Method, czyli np. PIN lub podpis) i zrobić transakcję, a te wszystkie liczby są wydrukowane na karcie.

Reply to
Adam Wysocki
Reply to
John Kołalsky
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.