Części elektroniczne - sklep [offtop]

W dniu 2020-09-18 o 14:13, Piotr Wyderski pisze:

Czy dotyczy to np. Beyerdynamic, Musical Fidelity, Naim, TAD czy podobnych firm, sprzedających marzenia?

Reply to
Adam
Loading thread data ...

Tylko troszeczke, tak minimalnie, ze czesto zapominam :-)

W tej telewizji i tak "nic nie ma", wiec po co przeplacac, a nowy TV ... za pol roku bedzie tanszy, wiec czego tu zalowac :-)

Poza tym zakup na pewno bylby nie calkiem udany, wiec tym bardziej nie ma co zalowac :-)

Natomiast widze jedna rzecz - pasuje mi 40", jak jeszcze troche poczekam, to sie nie da kupic, i dojdzie przemeblowanie :-(

J.

Reply to
J.F.

To moze lepiej unikac "nowych elementow" :-)

To mi nie wyglada na tysiace godzin R&D. To mi wyglada na powielenie starego projektu.

Czyli - ta nowoczesna kostka jest widac za droga w porownaniu do dwoch tranzystorow i kilku opornikow i to jeszcze w THD - czyli jakies male raczki to lutuja :-)

No i co zrobisz, jak ci sie hobby skonczy wczesniej ? Zaczniesz nastepny projekt, czy pojdziesz na piwo ? :-)

A to niejako calkiem osobny temat. I jak to pare razy omawialismy - wcale nie taki prosty do realizacji.

A jak mu az tak bardzo nie zalezy na rozwoju ?

Hm, czy na pewno nie przedtem ?

J.

Reply to
J.F.

Ja kupuję tylko tam. Mam konto (czyli nie muszę zakładać), mam aplikację, jest mi znany proces kupowania (a w sklepie musiałbym przechodzić przez nowy proces), mam smarta (czyli za przesyłki powyżej 40 zł nie płacę) i tak, potwierdzam, często czekam, aż przyjdzie nietypowy element (np. gniazdo), żeby go fizycznie zwymiarować i przenieść na PCB, bo nie ma podanych wymiarów ani footprintu. A tak to bym zrobił PCB czekając na przesyłkę.

Zależy jaki to element. Jak gniazdo albo wyłącznik i pracuje dużo poniżej rozsądnych limitów (np. przesyła miliampery, przełącza pojedyncze wolty) to IMO nie ma sensu szukać karty katalogowej. Jak jest, to oczywiście warto zajrzeć, ale jak nie ma łatwo dostępnej...

Chodzi o skalę. Popatrz na dłoń i kierownicę.

Reply to
Queequeg

Tak, to prawda. Warto tylko jeśli masz sklep po drodze, albo i tak byś jechał w jego okolice i tak.

Reply to
Queequeg

Godzina pracy. Za godziny po pracy nikt mi nie płaci :(

Reply to
Queequeg

Tylko jakoś tak się przyjęło uważać, że transport jest darmowy / wliczony w koszty życia, a wysyłka nie. Oszustwo psychologiczne, wiem.

Reply to
Queequeg

Jak nie pojedziesz, to też nie zarobisz.

Jak zamawiam do pracy, to na koszt przesyłki nie patrzę, bo pracodawca płaci.

Reply to
Queequeg

Tak, jak masz w koszyku więcej, niż (40 - 8.99 = 31.01 zł), to opłaca się brać cokolwiek. Sam wczoraj wziąłem jakąś pierdołę za 1 zł, którą wyrzucę, bo w koszyku miałem 39 zł i musiałbym płacić 8.99 zł za wysyłkę.

Reply to
Queequeg

Nie, że potrzebują, ale chcą i są gotowi za to zapłacić. Jak wiesz, że będziesz miał czas dziś i jutro, a pojutrze już nie, i chcesz ten czas przeznaczyć na hobbystycznie realizowany projekt, ale bez części go nie przeznaczysz, to zapłacisz więcej za tę część.

Reply to
Queequeg

"Telewizora" teraz nie kupuje się dla telewizji rozumianej klasycznie tylko dla dużego ekranu, streaningów i YouTube. Ręka w górę kto tu jeszcze w ogóle jeszcze ogląda klasyczną TV. Nikogo nie widzę. Ciekawe jak mocno domy mediowe badające oglądalność dla stacji TV zaklinają rzeczywistość.

Reply to
Marek

Obecnie mam identyczną politykę, przy czym tylko jeśli mogę sobie na to pozwolić (np. wartości elementów nie są krytyczne -- jak mam np. rezystor

2k2, a nie mam 2k4, i potrzebuję pullupa, to dam 2k2).
Reply to
Queequeg

Mam (od niedawna) konto na allegro i jak dali za darmo to przez 2 miesiące miałem smart. Jakoś nie chce mi się wierzyć aby allegro było lepszym źródłem elementów dla hobbysty niż TME (ale nie próbowałem tego ocenić). Da się tam np. wybrać kondensator według pojemności, napięcia, dielektryka i obudowy (np. 2.2uF/10V X5R 0603). Wydaje mi się, że jak będziesz chciał tam skompletować jakieś elementy to się okaże, że co jeden bardziej nietypowy to od innego sprzedawcy i wtedy co u każdego dołożysz niepotrzebnych rzeczy aby osiągnąć limit 40, czy zapłacisz za ileś przesyłek zamiast za jedną z TME.

Ja wielokrotnie projektowałem płytkę, czy obróbkę obudowy, w ogóle nie widząc elementów (również mechanicznych), ale zawsze w oparciu o pdf. Często zamawiamy od razu serię produkcyjną (100szt) zmontowanych płytek bo nam samym nie bardzo wychodzi montaż elementów z rastrem 0.4mm czy

0.45mm (szczególnie jak nogi nie wystają poza element).

Praca wyłącznika poniżej limitów nie oznacza, że nie jest to praca poza parametrami.

Kiedyś zrobiłem sterowniki pewnego urządzenia bardzo oszczędne prądowo aby w razie zaniku napięcia zapewnić pracę 50 takich urządzeń zasilanych z 1 akumulatora 7Ah przez 48h. Ktoś kto instalował te sterowniki w urządzeniach zaoszczędził i zamiast mikrowyłączników (krańcówki przy obracaniu czegoś silnikiem) które wyspecyfikowałem (ze złoconymi stykami) dał takie co miały styki na większy prąd. Po roku musiał roznitowywać obudowy (stal nierdzewna) wszystkich urządzeń i wymieniać te miroswitche bo urządzenia zaczęły lawinowo wysiadać.

W obecnych czasach jak nie ma łatwo dostępnej karty katalogowej to element jest od razu bardzo podejrzany.

To widziałem. Chodziło mi o to, że nie wypowiadam się, czy sklep stacjonarny z takim asortymentem ma sens czy nie. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Więc też może poczekać na kuriera - tak jak hobbysta.

Wynika z tego, że laptop był 2 lub 3 krotnie przepłacony z powodu bardzo szerokiej gwarancji serwisowej. Wiem, że jest to bardzo wygodne i sam kiedyś tak zamawiałem komputery dla swojego ówczesnego pracodawcy. Dla zwykłego Kowalskiego oznacza to jednak znaczący wzrost ceny zakupu sprzętu.

Słabą masz wyobraźnię, jeśli jest się w stanie dojechać w pół godziny do sklepu, to jest to jak najbardziej wykonalne.

Raczej wróci najwcześniej jutro, a na

Pod warunkiem, że złoży się zamówienie odpowiednio wcześnie. Dodatkowo na kuriera trzeba czekać w jednym miejscu, co jest niemożliwe u kogoś prowadzącego samodzielnie mobilny serwis u klientów. Sytuację ratują paczkomaty. Czasem paczka dochodzi dopiero wieczorem, lub w następny dzień. Później tylko dreszczyk emocji czy aby na pewno otrzymana część jest taka sama jak zamówiona (błędy w katalogach i dokumentacji się zdarzają) i można zamykać usterkę.

Sytuacja wygląda bardziej komfortowo jak się siedzi w jednym miejscu, w fabryce czy w swoim biurze/warsztacie i zamówioną część można odebrać od kuriera i od razu zamontować w urządzeniu. Albo serwis dotyczy tylko bardzo ograniczonej palety urządzeń. Np. komputery biurowe jednej marki. Jeden model płyty głównej (maksymalnie 3 modele), pamięci po 2GB, 4GB, 8GB, dyski HDD 500GB i 1TB, SSD 250GB,

500GB, 2-3 rodzaje zasilaczy, myszka, klawiatura, kabel HDMI i DVI, kilka kabli SATA, pendrive z instalką Windowsa, monitor zastępczy i można naprawić 90% usterek.

Albo

Cena pralek jest o rząd wielkości niższa niż Twojego laptopa i stosunek jej ceny do kosztów robocizny i posiadania pralki zastępczej czyni całą operację nieatrakcyjną cenowo dla klienta. Pamiętaj, że za naprawę laptopa przepłaciłeś w jego cenie, a Kowalski kupił pralkę bez opcji serwisowej.

Ich obowiązek to maksymalizacja zysków. Ja chętnie bym zapłacił więcej za wyrób (np. zasilacz) jakbym miał pewność, że będzie działał znacząco dłużej niż u konkurencji. Jestem wtedy pewien, że mogę dać kilka lat gwarancji bez zbędnych przyjazdów do klienta.

Albo niech chociaż podają wprost MTBF przy każdym wyrobie.

yabba

Reply to
yabba

Ale na starym się nie dało uzyskać takich parametrów.

Sanjaya Maniktala w jednej ze swoich książek dość dokładnie opisuje, jak oni w Indiach konstruowali te "balasty". Ciekawa lektura.

Wyraźnie nie doceniasz hermetycznej sztuki muntzingu. :-)

formatting link
I tak, scalony kontroler będzie droższy od konstrukcji na elementach dyskretnych, może nawet o kilka centów. *Każdy* kontroler. Tylko wymyślenie tej konstrukcji dyskretnej to praca sztabu ludzi.

I o to chodzi. Trudny = fajny.

Nie, bo jak raz zacznie dorzucać wodotryski do tej strony, to nie będzie już miał czasu zająć się meritum. Creeping featurism, pewnie znasz to pojęcie. :-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Nostalgia kosztuje (aj i jeszcze jakby to był DOLAM, nasze, polskie ojej jej ;-)

A ja nie ogarniam uwielbienia dla efektu "jarmarcznego" na diodach RGB

formatting link
widzę takie rzeczy to robi mi się niedobrze.

Włodek

Reply to
invalid unparseable

Ato musialbym poczytac, ale gdzie ?

Moze 20 lat temu. Od tego czasu mozna go powielic bez wielkiego sztabu ludzi.

Przy czym ten scalak tez wymagal sztabu ludzi, teraz zostaje jednak koszt elementow i montazu.

Owszem, ale z drugiej strony - tego sie nie da zrobic dobrze :-(

Ale jakos trzeba ten zegar ustawiac :-)

J.

Reply to
J.F.

Czy kolega sobie zdaje sprawę, że nie każdy uprawia elektronikę dla zabawy zastanawiając się czy wyda 5 czy 10 zł ? Czasem liczy się czas a nie pieniądze. I przypuszczam, że nie tylko ja tak mam.

A nawet w przypadku hobbystów - przypuszczam, ze niejeden woli wydać kilkadziesiąt zł więcej byleby móc coś zrobić a nie czekać.

Reply to
sundayman

Do pewnego czasu można było w TME zrobić zamówienie internetowe i odebrać u nich w firmie - to był ratunek w sytuacjach, kiedy trzeba było mieć coś na już. Oczywiście warunkiem było złożenie zamówienia do 10 rano.

Ale od paru lat to zlikwidowali - teraz tylko internet. Natomiast Wekton ma asortyment dość mocno oparty na TME (oczywiście nie w tej skali) i nierzadko to mi ratuje sytuację kiedy mi się bardzo spieszy.

No ale oczywiście mają ułamek tego co w TME.

Reply to
sundayman

Wydrukować w ramce i powiesić nad łóżkiem.

Reply to
Marek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.