Czajnik i znikaj±ce ampery

Witam Ostatnio przepali³ mi siê jeden styk w podstawce czajnika (tzw. bezprzewodowego) , poszed³em do sklepu poszukaæ czê¶ci zapasowych i znalaz³em akuratnie nowy komplet styków. Przyjrzawszy sie im bli¿ej stwierdzi³em ¿e tylko jedna blaszka ma "srebrny" styk , pozosta³e dwa dwie blaszki s± "go³e". Pytam sprzedawcy co to za bubel , gdzie s± srebrne styki na pozosta³ych z³aczach i zgadnijcie jaka by³a odpowiedz sprzedawcy :

"Srebrny "styk" jest od strony "FAZY" bo tam jest napiêcie, natomiast od strony "ZERA" nie ma napiecia - to po co tam srebrne styki"

Co¶ tu jednak nie gra, przecie¿ "pr±d wp³ywaj±y = pr±d wyp³ywaj±cy" wiec wszystkie styki s± jednakowo obci±¿one pr±dowo.

Jednak sprawdzi³em czajnik innej firmy i o dziwo te¿ ma tylko jeden styk ze srebra, na dodatek rzeczywi¶cie jest on od strony przewodu FAZOWEGO.

Co jest grane ? Czy¿by naprawdê "w czajnikach znika³y ampery" , tj. wp³ywa³y od strony FAZY , a do ZERA dociera³ jaki¶ pr±d szcz±tkowy nie wymagaj±cy porz±dnych styków ?

Irek

Reply to
Irek_K
Loading thread data ...

E tam... gadanie. Nie dostrzegasz pewnej dynamiki w procesie zdejmowania i odstawiania czajnika na podstawkę... a to ważne. Liczy się to jaki prąd płynie ale *w momencie* roz-/za-łączania.

Najprawdopodobniej złącze jest tak sprytnie skonstruowane, że w czasie unoszenia czajnika ZAWSZE jako pierwszą odłączają fazę - stąd tylko tam następuje rozrywanie połączenia skutkujące łukiem elektrycznym - inne styki są rozłączane gdy prąd już nie płynie.

Podobnież pewnie się dzieje przy odstawianiu czajnika: najpierw dostają kontakt styki zera i uziemienia, a dopiero na końcu styk fazowy i tylko tam pojawia się iskra i tylko tam należy zadbać o metal który nieco trudniej się utlenia...

Ampery plyna po dwu stronach takie same - inaczej wywalaloby Ci róznicówke... (GFCI)

Na dodatek nie jestem pewny, czy to rzeczywiście jest srebro... Najprawdopodobnie nie, bo po kilku tygodniach w polskim klimacie byłoby czarne od siarczku srebra... Pewnie to jakiś sprytny stop.

Reply to
Pszemol

Thu, 1 Apr 2004 19:23:29 -0600 jednostka biologiczna o nazwie "Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Ale czajnik zazwyczaj stawia sie na podstawe wylaczony i dopiero po postawieniu pstryka sie wylacznik. Tak wiec luk przy stykach podstawy nie wystepuje :-)

Reply to
BLE_Maciek

Dobrze powiedziałeś - zazwyczaj... (ale nie zawsze)

Reply to
Tomasz Gawlik

Skąd wiecie, że fazę? są jakieś normy, że faza po lewej (czy prawej) w gniazdku?

Reply to
Tomasz Gawlik

Przecież to wszystko jedno... pomyśl. Nie ważne czy odłącza od strony fazy czy od strony zera, ważne że odłącza *najpierw* tam gdzie są mocne styki.

Reply to
Jacek Maciejewski

masz racje, ale producent przewidzial najglupsze zachowanie uzytkownika, ktoremu sie nie chce wylaczac pstryczkiem i stawia czajnik na "goraco", wiec blaszka od strony fazy jest "srebrna" tom

Reply to
invalid unparseable

Tak, w czajnikach gromadza sie ampery. Ma to za cel przygotowanie tzw. "herbaty z pradem" :)

Reply to
Jacek Nowacki

Dzieki za wyjasnienia.

W moim czajniku wypalił sie "zwykły" styk a nie zdejmowałem czajnika pod "prądem", uważam że "oszczędność na stykach" nie wyszła producentowi na zdrowie , ponieważ "zestaw naprawczy" kosztuje

70% ceny czajnika, teraz kupuję czajnik innej firmy :).
Reply to
Irek K

Chwala producentowi ... ale co za "strona fazy" ? Przypominam ze nie ma zadnej normy w ktorej dziurce w gniazdku jest faza.

Mowiac szczerze to srebrzenie i slocenie stykow tez niezbyt wierze - pewnie miedz/braz i nikiel.

J.

Reply to
J.F.

No nie wszystko jedno, bo jak najpierw odłączysz zero i uziemienie i czajik ma jakieś zwarcie spirali do uchwytu to Cię zdąży popieścić. Wydawało mi się, że jednak jest norma na to gdzie w gniazdku jest faza. W końcu każdy przewód z zatopioną wtyczką ma wewnątrz przewody o ustalonych kolorach: zielony dla "uziemienia" i niebieski+brązowy...

Reply to
Pszemol

Mozez to latwo sprawdzic w sklepie producenci oznaczaja podlaczenia w gnazdach gdzie faza a gdzie zero tylko ze rozni oznaczaja roznie raz z prawej faza a raz z lewej faza ....... daje do myslenia co?

Reply to
STACHUrka

No to w baczku magnes, pod spodem magnes - na osi silnika i obracany :-)

Sa takie mieszarki dla chemikow :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.