Co one mają na tych szczotach? termometr? bo chyba nie sterowanie grzałką... Tak jakby ktoś nie wiedział, to podgrzewane płozy łyżew hokejowych istnieją, ale czy są dozwolone na olimpiadzie to nie wiem.
Mirek.
Co one mają na tych szczotach? termometr? bo chyba nie sterowanie grzałką... Tak jakby ktoś nie wiedział, to podgrzewane płozy łyżew hokejowych istnieją, ale czy są dozwolone na olimpiadzie to nie wiem.
Mirek.
Ale szczotki sa chyba zwykle ? Czy moze widziales jakas elektroniczna ? To mysle ze z termometrem.
J.
Sczotki zwykłe, tylko niektóre mają jakieś urządzonko z przyciskami i wyświetlaczem (tak jakby).
Mirek.
Ile
Łyżwa i bez podgrzewania topi lód
Lód lokalnie się topi pod wpływem samego nacisku. Podgrzewanie ma to wspomagać ponoć.
Coś w tym stylu.
Użytkownik J.F. napisał:
Topi się, tyle że za moment ponownie zamarza :-) Proste doświadczenie z bryłą lodu i cienkim drutem obciążonym na końcach ciężarkami. A ciśnienie pod ostrzem łyżwy wcale nie jest takie małe. Te 60..70kg podzielone przez pole powierzchni styku robi swoje.
Pozdrawiam Grzegorz
Spojrzenie na wykres fazowy wody pokazuje, że to kolejna "urban legend".
Pozdrawiam, Paweł
Jasne. A trzmiele nie latają, bo aerodynamika nie pozwala. I drut obciążony stosunkowo niewielkimi ciężarkami też przez lód się nie przebija...
A w lodowce sie przebija ?
Trzeba naprawde olbrzymiego cisnienia zeby obnizyc temperature topnienia o np 5 stopni.
J.
To wyczytaj z wykresu czemu gorąca woda zamarznie szybciej od zimnej. (skoro już dyskusja zeszła na ten temat)
Mirek.
A potrafisz zademonstrowac ? Bo mimo ze tak sie mowi, to doswiadczenie rzadko to potwierdza.
J.
Użytkownik J.F. napisał:
Jeszcze trzeba określić czy mówimy o H2O czy o tym co leci z kranu ? ;-) Bo te dwie ciecze zachowują się "nieco" inaczej.
Pozdrawiam Grzegorz
Kiedyś jak chodziłem do podstawówki to próbowałem i raz wyszło.
Mirek.
Pan Mirek napisał:
Są jeszcze doświadczenia syberyjskie. Jak się wyrzuci w górę wrzątek z garnka, to woda opada na ziemię w postaci śniegu. Rozbita na kropelki gwałtownie paruje w suchym mroźnym powietrzu, a z pary tworzą się kryształki. I druge doświadczenie, tym razem anegdotyczne, że jak się sika, to strumień w locie zamarza, taki tam mróz. Jaki by nie był, to się nie uda.
Jarek
Zeby zaczac eliminowac trzeba najpierw efekt umiec wyprodukowac, przynajmniej w sposob dosc powtarzalny. Moze pomyliles szklanki :-)
Podobnie nigdy mi sie nie udalo zrobic takiego efektu:
Mnie raczej wychodzilo tak
To było w takiej tacce z przegródkami do robienia kostek lodu. Do kilku nalałem zimnej z kranu a do reszty z czajnika - nie było wątpliwości.
Mirek.
Pan J.F napisał:
U tego gościa z Wisconsin przy -20°C, to nie należy się spodziwać efektu. Widać, a przynajmniej słychać, jak coś tam chlapnęło o ziemię. Ja w tym roku próbowałem przy -25°C i nie było lepiej. Ale nasze arktyczne mrozy, to raczej wilgotne są. W Wisconsin też niekoniecznie sucho jak na Syberii czy innej Kanadzie (znajomy z Saskatchewan donosił w tym roku, że chyba się ociepliło, bo miał tylko -40°C, a nie -50, jak drzewiej bywało).
"Air in zero degrees", to chyba w ogóle jakieś żarty. Nawet jeśli chodzi o Fahrenheita.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.