Mieszkam w lokalizacji jak na poniższych obrazkach
Polsatu nie odbieram w ogóle, multipleksu cyfrowego również.
Widok w stronę Jemiołowa czysty lub dach domu w odległości 30m od anteny
- po ustawieniu anteny siatkowej ciężko dokładnie wywnioskować. W stronę Wichowa 150m od anteny znajduję się las. Z profilu terenu wynika, że po drodze do nadajnika są tereny wyżej położone.
W związku z brakiem odbioru DVB-T chciałbym zmienić antenę na kierunkową i zastanawiam się jaka będzie wystarczająca do dobrego odbioru? Jaki minimalny zysk? Instalacja pasywna, czy ze wzmacniaczem? Są anteny na różne przedziały kanałów. Jaki wybrać, aby nie wycięło czegoś w przyszłości oraz aby nie zbierało niepotrzebnych rzeczy?
Zdaję sobie sprawę, że czym lepsze parametry anteny tym lepszy sygnał. Jednak wychodzę z założenia, że jeśli za X zł można dostać sprzęt pozwalający na bardzo dobry odbiór, to nie ma sensu aby płacić np. 2*X zł aby mieć ta sama jakość.
Najbardziej widziałby mi się montaż anteny na poddaszu w kierunku nadajnika w Jemiołowie przeszkoda byłaby ściana z cegły 24 cm, w kierunku Wichowa dachówka ok. 3cm. Taki pomysł jest wyjątkowo głupi? Takie przeszkody będą miały znaczny wpływ na jakość odbioru?