Mam w domu starego Panasonica, ktory ma dosc upierdliwa wlasciwosc.
Nagle zaczynaja na obrazie pojawiac sie poziome (na cala szerokosc) pasy. W obrebie pasow geometria obrazu jest zaburzona (w poziomie). Pas stoji w jednym miejscu. Obraz na obszarze pasa jest nieostry.
Przy zmianie kanalu pas potrafi sie przesunac w inne miejsce obrazu. Czasami pojawiaja sie 2 pasy, lub nawet 3.
Pasy maja jakies 10cm wysokosci.
Raczej stoja w jednym miejscu, lub przesowaja sie powoli.
Kto ma pomysl co to moze byc? I gdzie szukac usterki?
I jeszcze jedna rzecz - obraz na tym telewizorze jest zbyt zolty (brak wiec niebieskiego). Kineskop ma 6 srob do regulacji kolorow (wydaje mi sie ze to osobo jasnosc i kontrast dla kazdego koloru, lub wzmocnienie i poziom odciecia, ale nie jestem pewien). Kiedys to ustawilem tak ze bylo dobrze, ale w kilka dni "zżółkł" do poprzedniego poziomu... Chyba mu sie potencjometry nie poprzekrecaly.
Ma ktos jakis pomysl gdzie szukac tych usterek? Ta druga IMO jest mocno magiczna.