Działa to to na baterię o jakiej jeszcze nie słyszałem. Ale opinie ma pozytywne. w/k
- posted
11 years ago
Działa to to na baterię o jakiej jeszcze nie słyszałem. Ale opinie ma pozytywne. w/k
Użytkownik "Grzegorz" <nie snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:kemd66$p0g$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...
Sorry, linka nie wkleiłem,
Dobry wieczór
Użytkownik "Grzegorz" <nie snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:kemeh5$pkd$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...
A już sądziłem, że masz na mysli Animke, grasującą na róznych grupach ;-) Animka na baterie ;-)
Rozbawiony - Krzysiek Kucharski
Dnia Sun, 3 Feb 2013 20:38:44 +0100, Grzegorz napisał(a):
Pan Jacek Maciejewski napisał:
Ale w linku jest mowa o akumulatorze, a to dziła na baterię. Znaczy się kosmicznej ładowarki nie trzeba kupować.
Ooo, teraz dopiero zauważyłem. Zdjęcie akumulatora jest w angielskiej wersji Wiki.
W dniu niedziela, 3 lutego 2013 20:38:44 UTC+1 użytkownik Grzegorz napisał:
Masz instrukcję jak zrobić akumulator orgonu " I właśnie tutaj przychodzą nowe rozwiązania!!! Wspóczesne badania wykazały, że nie trzeba budować akumulatora orgonu jako pudła. Można zrobić mieszankę żywicy poliestrowej (plastiku) z wiórkami metalu, 50/50 i będzie ona działała podobnie. Właściwie to tą mieszankę nazywa się właśnie orgonitem. Carol Croft zauważyła, że zbliżanie takiej mieszanki do ciała człowieka powoduje powiększenie jego aury. Jednak w dalszym ciągu taka mieszanka zbiera zarówno OR jak i DOR. Wtedy ktoś wpadł na genialny pomysł umieszczenia w takiej mieszance kryształu górskiego. Dałbym za to Nobla. Serio. Na pewno prędzej niż pewnemu prezydentowi zza oceanu. Dlaczego? Bo połączenie tych trzech składników daje generator dobrego orgonu, który jest w stanie transformować negatywny DOR, którego mamy w brud, w życiodajny orgon OR. Nie dość że oczyszcza energetycznie otoczenie, co samo w sobie byłoby wspaniałym osiągnięciem, ale i zamienia to co zebrał w życiodajną energię, którą promieniuje wokół. Jeśli wokół jest czysto to też promieniuje, bo może "żywić" się zarówno energią OR jak i DOR. Genialne.I właśnie tutaj przychodzą nowe rozwiązania!!! Wspóczesne badania wykazały, że nie trzeba budować akumulatora orgonu jako pudła. Można zrobić mieszankę żywicy poliestrowej (plastiku) z wiórkami metalu, 50/50 i będzie ona działała podobnie. Właściwie to tą mieszankę nazywa się właśnie orgonitem. Carol Croft zauważyła, że zbliżanie takiej mieszanki do ciała człowieka powoduje powiększenie jego aury. Jednak w dalszym ciągu taka mieszanka zbiera zarówno OR jak i DOR. Wtedy ktoś wpadł na genialny pomysł umieszczenia w takiej mieszance kryształu górskiego. Dałbym za to Nobla. Serio. Na pewno prędzej niż pewnemu prezydentowi zza oceanu. Dlaczego? Bo połączenie tych trzech składników daje generator dobrego orgonu, który jest w stanie transformować negatywny DOR, którego mamy w brud, w życiodajny orgon OR. Nie dość że oczyszcza energetycznie otoczenie, co samo w sobie byłoby wspaniałym osiągnięciem, ale i zamienia to co zebrał w życiodajną energię, którą promieniuje wokół. Jeśli wokół jest czysto to też promieniuje, bo może "żywić" się zarówno energią OR jak i DOR. Genialne.
Mam nadzieję że nikt nie pęknie ze śmiechu.
i wszystko jasne ;) Przem
Bo dwa razy to samo wkleiłeś? Przem
W dniu niedziela, 3 lutego 2013 21:48:54 UTC+1 użytkownik Przemek napisał:
Nerwy facet, nerwy. Ręce mi się trzęsły jak wklejałem. Ale już lepiej. Doenergetyzowałem się w dawce leczniczej orgonem 42%.
Ciekawe ile czasu wytrzyma mój komentarz?
Włodek ;-)
A co napisałeś ? Bo chyba już nie ma. Ja dołożyłem swój.
"Widocznie w moim egzemplarzu były odwrócone bieguny baterii orgonowej, bo kot po zawieszeniu mu tego na szyi (a bronił się bardziej niż przed wodą nieświęconą), najpierw wytrzeszczył oczy, że mu prawie na wierzch wylazły, potem zaczął biegać jak oszalały, sikając gdzie popadnie, a potem pazurami zaczął wydrapywać na tapetach coś, co najbardziej przypomina "666". Nie wiem teraz, czy mu to zdjąć (dość ryzykowne), czy lepiej otworzyć mu okno, żeby uciekł ?"
Użytkownik "Grzegorz" <nie snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:kemeh5$pkd$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...
Ojej, jaaaka szkoda, że zwierzaki nie miały tego przez ostatnich coś koło kilkuset milionów lat :P Wtedy świat cały emanowałby miłością i dobrą energią :) :P
ile jest posłów ? coś koło 450 chyba ? 450*79 zł = 35550 zł. To grosze jeśli wziąć pod uwagę pozytywne skutki !
Zrzucamy się !
W dniu niedziela, 3 lutego 2013 23:32:34 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:
To masz straszny problem. Jak wypuścisz to wszystkie psy w okolicy rozszarpie a potem za staruszki się weźmie. Przyjedzie weterynarz z policją i tak jak już kiedyś było weterynarz operacji odstrzelenia nie zobaczy bo zostanie wcześniej odstrzelony przez policjanta. Historia zna taki przypadek jak kota, co prawda większego, łapali. Daj mu waleriany. Jak przyśnie to mu zdejmij. Ołowiane rękawice masz? Jak zdejmiesz to masz znowu problem. Jak to utylizować. Jak zakopiesz to żarłoczne glizdy spod ziemi wypełzną. A jak na krety trafi? Broń Boże do rzeki albo morza z tym. No chyba że chcesz zobaczyć ataki stad dzikich rozwielitek. Ty jeszcze nie wiesz co sobie narobiłeś nierozważnym zakupem.
:-)
Ja jedno zdanie, o politykach, ale mój młody jak go napuszcze to moze sie wykaze :p
Włodek
Proponuję w sejmie powiesić orzełka z czystego kobaltu-60. Powinno oświecić co niektórych.
I koniecznie radowy krzyż !
W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 01:11:35 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:
Lem był wizjonerem. Chyba w bajkach robotów wymyślił sposób na korupcję. Władca kazał robić pieniądze z Plutonu. Tylko do pewnego momentu korupcja działała.
No niezupełnie :) Ten władca kazał poddanym nosić uranowe uszy (taki też jest tytuł) - żeby nielegalne zgromadzenia nie mogły być za duże. A te monety to właśnie sam władca dostał, i jak dostał odpowiednio dużo...
Kurde, żeby tak się dało płacić podatki !
sundayman napisał:
Urbanowe uszy -- to ja bardzo dobrze pamiętam. Lem wielkim prorokiem był, nawet jak się czasem o jedną literkę pomylił.
Pamiętam jeszcze, że w 1986 roku mówiono (ponoć ktoś na konferencji prasowej usłyszał), że mleko będzie sprzedawane tylko w półlitrowych butelkach. Żeby masy krytycznej nie przekoroczyć.
To z kolei pisał Mielchior Wańkowicz ("Atlantyk-Pacyfik"), że jak w USA wprowadzono opłaty za przejazd autostradą czy też mostem, to kierowcy zanim zapłacili, to podgrzewali monetę ile się dało w płomieniu zapalniczki.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.