Cienka folia z niklu

RoMan Mandziejewicz snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał(a):

Przekopałem szafę, znalazłem, wpisałem Googlom "Neumann KM56c" i "Telefunken M221B" Kilka godzin czytania. Okazuje się że różne studia nagraniowe chwalą się i pewno używają tych mikrofonów. Na różnych "Ebayach" ceny wywoławcze imponujące, nie wiadomo tylko, czy ktoś to kupuje. Ciekawe, czy w Polsce znalazłbym nabywcę za porządne pieniądze. Pozdrawiam fachowców, Wmak

Reply to
Wmak
Loading thread data ...

W latach 80-tych w studenckim radio używalismy ciężkiego mikrofonu wstążkowego w jednej obudowie z ciśnieniowym wyprodukowanego jeszcze przed II wojną. Genialne parametry. Przełączana charakterystyka kierunkowosci. Rekordem było nagranie i transmisja techniką jednomikrofonową koncertu Cugowskiego - mikrofon wisial na 300 metrach kabla i pomimo tego nagranie się udało. Ale to był w pełni profesjonalny sprzęt - symetryczny stół od wejścia do wyjścia, niskie impedancje (mikrofon miał wyjściową bodaj 100 omów).

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Powitanko,

A juz mialem nadzieje, ze chcesz sie pozbyc za nieduze pieniadze;-) Co prawda nie narzekam na swoje, a i do mojej amatorszczyzny wystarcza, ale ten Neuman... ehh. Mysle, ze bez problemu sprzedasz, jak nie w RP, to na ebaju

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

To bardziej skomplikowane, bo do zasilania Neumanna i Telefunkena mam tylko jeden zasilacz, przerobiony na dwutorowy, dawno temu z zasilacza Neumann(DDR) N61, od mikrofonu CMV563. Z używania tego mikrofonu zrezygnowałem bo mam tylko dookólny kapsel M56K, na estradę nienajlepszy.

Pozdrawiam, Wmak

Reply to
Wmak

Użytkownik J.F napisał:

Nikiel? Nawet kwas chlorowodorowy (solny). Ja bym się raczej zastanawiał nad skutecznym dodatkiem inhibującym żeby trawienie równym frontem szło

- musiałbym w księgach poszukac przepisu an chemiczne/elektrolityczne polerowanie niklu.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2012-04-02 12:32, PeJot pisze:

A i się przypadkiem dowiedziałem :)

Onegdaj trzeba było w ścianach komórki bezechowej wywiercić *kilka* dziur pod nowe kable. Nikomu nie wpadło do głowy żeby na ten czas schować mikrofon. Po całej operacji cały tor się kalibrował normalnie. Po jakimś czasie ów mikrofon razem z resztą szpeju pojechał do B&K, do okresowej kalibracji, czy czegoś takiego i na fakturze za usługę pojawiła się dodatkowa pozycja p.t. "czyszczenie membrany mikrofonu".

Reply to
PeJot

Ukaniu snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał(a):

Ciekaw jestem, jak to "g" się nazywa i kto/co zrobiło mu kuku - może czas a może ktoś potraktował to tak jak ja pierwszy w życiu spotkany dynamiczny mikrofon (bardzo dawno temu). Mikrofon zniekształcał głos przystawiany do ust. Miał postać dużego, ciężkiego jajka z sitkiem. Firmy nie było albo nie pamiętam. Zdjąłem sitko i zobaczyłem pomarszczoną folię aluminiową - aha, jakaś osłonka - wydłubałem. To była membrana z cewką, jak to jest w dynamikach (właśnie się dowiedziałem). Dobrze, że w Warszawie byli wtedy fachowcy, potrafiący taką membranę dobrać ("zrobiliśmy na AKG"), nawet zdjąć charakterystykę. Obudowę dałem do piaskowania zniszczonego lakieru, chromowania - taki śliczny kilka lat był używany na estradzie.

Reply to
Wmak

Tam jest złoto i aluminium. Podkład to najczęściej poliester (PET), wybitnie odporne tworzywo. Po rozpuszczeniu nie zostanie metalowa folia, za cienka ta powłoka, najwyżej jakieś kilka µm (to jest bardzo gruba, w praktyce dużo mniej). Poza tym te folie często są wielowarstwowe.

Reply to
shg

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.