Sporą popularnością cieszy się ostatnio ESP8266 - tani moduł WiFi, który można zamówić w Chinach już za równowartość 10 zł/szt. Dopiero zacząłem z nim eksperymentować, ale wygląda na to, że ten tani element jest w stanie zastąpić kontrolery Ethernetu (ENC28J60, W5100, W5500) w większości zastosowań. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Skąd taka różnica w cenie pomiędzy tym układem, a rozwiązaniami konkurencji? Moduły WiFi od Wiznetu potrafią kosztować w TME po 100-300 zł. Arduino WiFi Shield też do najtańszych nie należy. A ESP8266 kosztuje zaledwie trzy dolary, będąc w istocie nie tylko modułem komunikacyjnym, ale także małą, samodzielną platformą sprzętową (można pisać własny soft i sterować kilkoma dostępnymi pinami GPIO).
Istnieje może szansa, że w niedalekiej przyszłości pojawi się podobny moduł na SPI? UART jest jak dla mnie jednak wadą tego modułu, chociażby dlatego, że na magistrali może pracować tylko jedno urządzenie, a i filozofia komunikacji z takim elementem jest zauważalnie inna niż w przypadku np. W5100.