Burza- najbezpieczniej w samochodzie?

mysle, ze inaczej bedziesz postrzegal te 12000 jak przezyjesz.Wtedy to bedzie tylko 12000zl.

2 dni temu byl w tvp o ludziach, w ktorych p..... piorun i przezyli. Jak szybko ciebie zdefibryluja to masz duze szanse. Poza tym byl taki chlopak, co przezyl dzieki temu, ze mial sluchawki na uszach od iPoda. Gdyby nie ten drucik w kabelkach, to energia przeszlaby przez niego a nie po nim (po wierzchu). Wniosek, trzeba w czasie burzy zakladac beret z antenka....tzn. kapelusz i do ziemi lancuszek z kula (jako uziemienie).

Witam,

Dnia 7.07.09 (wtorek), ' snipped-for-privacy@poczta.pl' napisał(a):

I telefon komórkowy wyłączać w czasie burzy bo włączony ściąga pioruny... ;-)

Miałeś w szkole fizykę ?? Zakładam , że tak , więc zrób sobie powtórkę i nie zadawaj głupich pytań. Miałem rok temu "przyjemność" pirdolnięcia w mój wózek dość wysokoenergetycznym pieronem.. WOW !!! Przeżycie niesamowite , wiadomo że jestem w puszce Faradaya bezpieczny , ale stracha się trochę złapało ...

Jedyny efekt uboczny ... , odzyskałem słuch po ok. 2 godzinach.

Pozdro. ,

MH

snipped-for-privacy@poczta.pl pisze:

parę tygodni temu spotkałem się z przypadkiem poważnego uszkodzenia słuchu (uraz akustyczny) spowodowanego uderzeniem pioruna w pobliżu domu poszkodowanego - poszkodowany w tym czasie słuchał w domu muzyki przez słuchawki..

wlasnie tak dziala bomba, ktora ma za zadanie wytworzyc implusl elektromagnetyczny - cala elektronika pada.......

Wiec trzeba miec radio na lampach!

Dnia Thu, 9 Jul 2009 18:46:47 +0200 na fali pl.misc.elektronika stacja Papa Smerf snipped-for-privacy@zagurami.zalasami.trala.la> nadala:

Jak impuls jest tak silmny, że topi elektrody w lampach to znaczy, że i tak nie ma kto tego radia używać :)

Witam

Papa Smerf napisał(a) :

Wiesz co? Nie bierz tego więcej. Przedawkujesz i tragedia gotowa.

To co topi te metale to jeszcze nie impuls, a energia wybuchu w miejscu eksplozji.

Dodatkowo - samo zaekranowanie nic nie da, jeśli choć drucik wychodzi na zewnątrz.