Raczej nie. Przynajmniej te maszyny z linku. Zauważ, że ostrze ma stosunkowo małą średnicę (58mm). Obszar roboczy był jeszcze mniejszy bo samo ostrze miało grubość dosłownie włosa (rzez na poziomie kilkudziesięciu mikrometrów).
Tak więc niewiele dałoby się przeciąć takim maleństwem.
Dodatkowo mocowanie materiału na czas cięcia jest realizowane przy pomocy stolika próżniowego (o ile nic się nie zmieniło). Bryły o kształcie walca raczej słabo by się trzymały.
Pewnie są różne metody. Moje doświadczenia i wiedza związana z tymi piłami jest tak mnie więcej sprzed 30 lat ;-) Sporo się mogło pozmieniać ...
Te piły były zresztą używane do cięcia rozmaitych materiałów. W tym jakichś drobiazgów ceramicznych naklejanych na czas cięcia na dodatkowy nośnik. "Twoją" metodą raczej nie do zrealizowania.
Piotrek