Bardzo stary silnik - stan izolacji

Dnia Sun, 22 Jan 2017 13:29:37 +0100, PeJot napisał(a):

IMO jak silnik w gwiazdę to RST do zacisków fazowych, N do środka gwiazdy a PE do obudowy. Jak silnik w trójkąt, to N wisi w powietrzu.

W dniu niedziela, 22 stycznia 2017 13:29:28 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:

Przerabiałem swego czasu stado frezarek i tokarek pod różnicówkę, poszło bez problemu, mimo że to wszystko pamiętało wczesnego Gierka. Moim zdaniem można spróbować. Ewentualnie jak jest możliwość, zrobić badania rezystancji izolacji, może jakiś lokalny elektryk ma stosowne narzędzie.

L.

W dniu 2017-01-22 o 16:14, Lisciasty pisze:

Narzędzie to bym skombinował, ale jaka powinna być minimalna rezystancja izolacji ?

W dniu 2017-01-22 o 14:09, Jacek Maciejewski pisze:

O ile PE i N w silniku dadzą się rozłączyć.

W dniu 2017-01-22 o 17:53, PeJot pisze:

Najlepiej jak największa w Momach. "Różnicówka" natomiast od razu wywali jak prąd upływu między uzwojeniem a obudową będzie większy od 15 mA. a więc rezystancja mniejsza od ok.

Dnia Sun, 22 Jan 2017 17:54:30 +0100, PeJot napisał(a):

Jak się nie dadzą to N nie podłączać.

W dniu 2017-01-22 o 18:07, t-1 pisze:

Przepraszam, pomyłka o rząd wielkości.

W dniu 2017-01-22 o 19:17, t-1 pisze:

Ok, dzięki za wyjaśnienia. Muszę wziąć pod uwagę że będzie mniej, że różnicówka tej maszyny nie obsłuży. Wtedy wydzielony obwód ez różnicówki dla tego silnika wydaje się jedynym wyjściem.

Niezależnie czy gwiazda czy trójkąt podłączamy tylko trzy fazy i ochronny.

W dniu niedziela, 22 stycznia 2017 17:53:27 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:

L.

W dniu niedziela, 22 stycznia 2017 19:33:11 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:

Ja bym był dobrej myśli, o ile ten silnik nie był katowany i przegrzewany, izolacja powinna być na tyle dobra żeby różnicówka była do zastosowania. Ja na jednej różnicówce

L.

W dniu 2017-01-22 o 13:29, PeJot pisze:

Chodzi bardziej o to żeby BHP oficjalnie się nie czepiało czy żeby było bezpiecznie ? Jeżeli BHP to silnik nie może mieć przebicia powyżej 15 mA i koniec. Jeżeli ma być bezpiecznie, to zrobić porządne uziemienie obudowy silnika (albo całej maszyny) i to nawet nie przez wtyczkę ale grubym przewodem podłączonym na stałe do uziemienia. Nawet jak będzie jakaś mała upływność do obudowy, to silnik nie będzie "kopał" obsługi, a jeżeli kiedyś dostanie naprawdę mocniejsze przebicie to skończy się wybiciem bezpiecznika nadprądowego (i pewnie przepaleniem uzwojenia w miejscu przebicia). Nikt nie ucierpi, a silnik na złom.

To o czym napisales nazywa sie polaczenie wyrownawcze i czy ktos ma kapys albo nie ma kaprysu takie polaczenie musi byc. Wszystkie dostepne przewodzace prad elementy urzadzenia musza byc ze soba elektrycznie polaczone. A jesli jest wiecej urzadzen to one tez musza byc ze soba elektrycznie polaczone i byc na potencjale ziemi.

W dniu 2017-01-23 o 13:48, Zenek Kapelinder pisze:

święte słowa

Udzielałem odpowiedzi pod tym kątem ... Liczę na głosy praktyków ... silnik indukcyjny 7,5 kW Y/D, używany na wsi, czyli do wszystkiego (czyli bez żółtozielonego kabliszcza)

Sam byłem kiedyś poproszony o pomoc przy pocięciu kilku mokrych pniaków na pile tarczowej wystawionej na trawę przed stodołą i zastanawiały mnie dziwne wibracje na rękach kiedy piła wjeżdżała w drewno. Dopiero kiedy "wypluło" z silnika gumowy kabel zasilający z ogniem i hukiem wiedziałem co to za wibracje :)

Dnia Mon, 23 Jan 2017 10:11:03 +0100, J.F. napisał(a):

Różnicówka ma prawo działać od połowy prądu znamionowego czyli najczęściej od 15 mA.