Wiele urządzeń wyposażonych jest w funkcję wyłączania po określonym czasie nieaktywności. Jak to jest zrealizowane? Rozumiem że obecnie to jakieś procesory, mikrokontrolery i inne cuda-wianki, a jak to było dawniej w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku?
Mam dwa flesze z tamtego okresu, idealne do moich zastosowań, ale wyposażone w tę funkcję co skutecznie utrudnia ich wykorzystanie. Wyłączyć się tego nie da, ale pominąć/przerobić? Podejrzewam, że też nie i taniej będzie poszukać i kupić lampy bez tej funkcji?
Mam rację?
Problem tylko w tym że sprzedający w zdecydowanej większości nie maja pojęcia o funkcjach sprzedawanych urządzeń.