ATxmega z USB

Witajcie grupowicze. W wypasionej rodzinie XMEGA brakowało mi dotąd USB... no i jest np. ATxmega16A4U. Ciekawe, kiedy będzie dostępny w Polsce? Może nie będzie sporo droższy od dostępnego już od ręki ATxmega16A4.

Michał

Reply to
Michał Lankosz
Loading thread data ...

Sprzętowe USB jest optymalniejsze, zabiera znacznie mniej zasobów procesorowi, z tego co na stronie atmela piszą to tylko w 7 procentach obciąża cpu.

Reply to
bobofrut

Chryste Panie - co to za wyraz???

Pozdr Portal

Reply to
Portal
Reply to
Marcin Wasilewski

Stopień wyższy od "optymalne". Językowo poprawne.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Niestety nie. "Optymalne" się nie stopniuje, choć "techniczna" możliwość istnieje.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

A jaki jest językowo poprawny stopień wyższy od "najlepszy" ?

Pozdr Portal

Reply to
Portal

"Najlepszy" jest stopniem najwyższym od "dobry".

Skończyłeś podstawówkę? Bo ja to jeszcze z tamtych czasów pamiętam a to było naprawdę bardzo dawno temu.

Uprzedzając: tak, wiem - usiłujesz mi przekazać, że nie ma nic lepiej niż "optymalnie".

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Chociaż jeszcze RTC taki śreni, 16-bitów wystarcza na 18 godzin. W LPC17xx na ten przykład są osobne rejestry sekund, minut itd. , pełna data!

Michał

Reply to
Michał Lankosz

Pięknie. Ale skoro optymalny jest synonimem najlepszego (dla danego kryterium), to jak wg Ciebie można bronić "optymalniejszego" pod kątem poprawności językowej? Co dalej - idealniejszy? brzemienniejsza? bezbłędniejszy? Wyrazy niepoprawne semantycznie są językowo niepoprawne (bo i semnatyka jest składową częścią języka). Wyjątkiem jest celowe ich używanie w ironicznym kontekście, ale o to autora wątku nie posądzam.

I dzięki za troskę o mój poziom edukacji w stopniu podstawowym - takie uwagi ad personam zawsze pozytywnie wpływają na poziom dyskusji - tak trzymać ! Co do tego że wiesz co znaczy "optymalny" większych wątpliwości akurat nie miałem.

Pozdr Portal

Reply to
Portal

Portal napisał:

Nie jest synonimem. Coś może być najlepsze w danych warunkach (czyli wedle kryterim dostępności), choćby kolacja w knajpie "Pod Knotem" (lepsza niż "u Rudego", nie mówiąc o tej mordowni "Drewutnia"), ale nikt tego śledzika i ciepłego piwa nie nazwie "optymalnym".

Ludzie całymi latami siedzą i coś *optymalizują*, a co miesiąc płacą im za uzyskane wyniki. Czyli za to, że ich dzieło jest bardziej optymalne, a mówiąc inaczej -- zbliżone do niedościgłego ideału.

Niektórym sie wydaje, że jeśli co nieco rozumieją z łaciny, to już wystarczy. Nie wystarczy, bo każdy język ma swoje prawa. Może zbójeckie, ale prawa. Jak coś kiedyś zapożyczył z innego języka, to wcale nie znaczy, że musi cały czas kurczowo trzymać się pierwotnej semantyki.

Przyjęło się stopniowanie opisowe -- "ta pani ma nos bardziej idealny od tej drugiej, która jednak potrafi mówić bardziej bezbłędnie". Choć niektórzy będą portalić coś na temat odstępstwa od logiki, to jednak można tak powiedzieć i w najoptymalniejszy sposób opisać stan rzeczy.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

Dlaczego wyciąłeś dalszy ciąg? Żeby sobie popisać i się popisać?

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Wyciąłem bo nic nowego nie wnosiło. Wiem że wiesz co znaczy "optymalny"

- i co w związku? Z mojej strony EOT - szkoda czasu i nafty na jałową pyskówkę.

Pozdrawiam Portal

Reply to
Portal

Ja nazwę :-P. Dla kryterium minimalizacji czasu spędzonego na poszukiwania lepszej knajpy to jest wybór optymalny - kropka.

Nie - bliższe ideału to nie "bardziej idealne". Optymalizacja to właśnie zbliżanie się do optimum, a nie osiąganie go bardziej czy mniej. To przypomina Puchatka którego "coraz bardziej tam nie było" czy coś takiego.

I dlatego masa osób twierdzi np. że ochrona środowiska to ekologia, a serwisant w sklepie z komputerami to informatyk. Ich prawo. Ale nie każdy musi za tym tłumkiem podążać, prawda?

Jak widać kwestia gustu (moja polonistka by się czepiała) i wg mnie to niedobrze. Język zwłaszcza w technice powininen być jednoznaczny i logiczny. Jak się robi zależny od widzimisię każdego delikwenta, to traci podstawową funkcję czyli sprawnej komunikacji. Ostre NTG się robi więc pozwolę na tym skończyć - róbta sobie co chceta z optymalnymi, optymalniejszymi i najoptymalniejszymi rozwiązaniami - ja pozostanę przy tych pierwszych.

Pozdr Portal

Reply to
Portal

W dniu 2011-07-15 19:11, Jarosław Sokołowski pisze:

Arthur Schopenhauer pewnie napisałby: tego rodzaju sformułowania często można usłyszeć w mowie plebsu :-)

W kwestii zasadniczej: optymalny (wyraz nadużywany) najlepszy. Optymalne (lepiej: najkorzystniejsze) warunki rozwoju. Optymalne (lepiej: najlepsze) wyniki. [Słownik poprawnej polszczyzny pod redakcją W. Doroszewskiego.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz
[...]

Na czorta ją zacząłeś? Lubisz sobie potrollować?

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Portal napisał:

Portalowy język jest językiem ubogim. "Najlepszy" i "optymalny" mają zbliżone, lecz trochę inne zakresy znaczeń. Niektórzy potrafią korzystać z bogactwa języka.

Poza "optymalizacją" jest jeszcze słowo "zoptymalizowany". Coś może być zoptymalizowane bardziej lub mniej, albo bardziej lub mniej optymalne. Nie ma sensu mówić za każdym razem, że jedno jest bliższe czemuś lub dalsze, skoro można prościej. Język też podlega prawom ekonomii.

Prosiaczka.

A kto to jest hydraulik? Znam jednego profesora, co się zajmuje mechaniką płynów, a więc jest hydraulikiem. Ale pan majster, co potrafi ryksztosującą droselklapę zrobić na szoner, też nim jest. Tak samo jak gościu od reinstalownia windowsa jest informatykiem. Praw języka pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb.

No i właśni o precyzję chodzi -- w technice jest miejsce dla słów "najlepszy" i "optymalny". Znając oba, łatwiej o precyzję opisu. Z istniena słowa "optymalizacja" wynika potrzeba wprowadzenia do języka określeń "bardziej/mniej optymalny". Kiedyś tak nie było, ale polonisci nie muszą nadążać za wszystkimi zmianami w języku.

Nie spotkałem nikogo, kto by nie rozumiał co znaczy "bardziej optymalny". Ale spotkałem wielu, kórzy jak pies Pawłowa reagowali "tak się nie mówi" (pozdrowienia dla pani od polskiego). Osoby takie albo w ogóle nie potrafią zaproponować nic w zamian, albo podają coś, co znaczy co innego.

My nie będziemy stać w miejscu, "optymalne" też dobre, ale pójdziemy dalej, będziemy mieli optymalniejsze.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Doroszewski umarł dość dawno temu.

Dzisiaj już profesorowie od języka nie czepiają się, że "wyraz nadużywany". Zdążyli nawet zauważyć, że "optymalne" to nie znaczy "najkorzystniejsze"

-- definiują to mniej więcej jako "najkorzysniejsze z możliwych" (w odróżnieniu np. od najkorzystniejsze z tych trzech co je mammy). Jeszcze chwila, a zauważą, że bardziej i mniej optymalny też ma sens.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.