Pytanie :-) Może głupie może nie. :-)
Powiedzcie mi czy mam walczyć z kompilatorem w taki sposób żeby sam zapis w języku C był możliwie pozbawiony podfunkcji? Czy może dla czystości kodu powinienem się skupić na problemie do rozwiązania, a nie nad sposobem zapisu?
NP:
a() { ... }
b() { ... }
foo { a(); b(); ... }
Czy może powinienem za wszelką cenę zapisywać ciała funkcji a i b wewnątrz funkcji foo ? Analizując assembler mam mieszane uczucia. Raz mi się tworzą call-e / rcall-e a raz kod jest strasznie posiekany ale nie wynika, że mi calluje tylko jakby sobie je wkleił i wiedział, że to nie jest konieczne żeby rekursywnie wywoływać a() i b() ?
No jak to jest ? Od czego to zależy kiedy kompilator wie co z tym zrobić ?Często na PC widzę czyjeś źródłą posiekane na dziesiątki małych funkcji, później jedna jest w drugiej, a trzecia w czwartej jak ruskie babuszki. ?
???