Atmega.

Am 03.11.2011 15:46, schrieb Marcin Wasilewski:

A po wuja grzebać w dipach? Robisz płytkę taką, by wyprowadzić IO i gotowe. Teraz i tak wygodniej wszystko w SMD robić.

Waldek

[...]

Nie wszystko. Układy zasilające nadal wygodniej THT.

Am 03.11.2011 16:11, schrieb RoMan Mandziejewicz:

W tym przypadku raczej hybryda. Robisz zasilacze w 100% THT? Cewki, transformatory, tranzystory mocy, jak coś solidniejszego. Ale resztę daję raczej w SMD. Tylko ja robię zasilacze raczej minimini.

Waldek

Ale co dajesz w SMD? Parę elementów biernych? Nawet przy zasilaczach małej mocy SMD jest tylko utrudnieniem życia, bo montaż w technologii mieszanej jest droższy niż THT. W zasilaczach sieciowych dochodzą jeszcze problemy z clearance i creepage - elementy SMD nie zapewniają bezpiecznych odstępów przy naszym zasilaniu :( W USA mają trochę łatwiej.

Dnia Thu, 03 Nov 2011 16:02:46 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):

Jak sie cos robi jednorazowo, na sprzedaz, to moze i tak. Ten zakup ma byc do zabawy.

U¿ytkownik "Jacek" snipped-for-privacy@ola.pl napisa³ w wiadomo¶ci news: snipped-for-privacy@40tude.net...

Wiêc wydaje mi siê, ¿e powinna byæ mo¿liwo¶æ pod³±czenia ró¿nych mikroprocesorów (kilka podstawek na p³ytce lub przej¶ciówki) Bardziej odpowiadaj± mi ATB ze strony

lub np. ZL10AVR ze strony avt.

W dniu 2011-11-03 16:57, Jacek pisze:

Jak do zabawy to kup sobie jakieś Arduino albo jego klona, np AVTduino w sklepie AVT:

Jest do tego dużo dodatkowych modułów i są do nich biblioteki. Jak ci się znudzi to przeskoczysz na ARMduino i moduły będą pasować. Drogi, duży zestaw uruchomieniowy jest trochę bez sensu. Nie nadaje się za bardzo jako płytka z gotową aplikacją. Nawet hobbystyczną. Gdy nauczysz się pisać program obsługujący miganie ledem, zrobisz taki który wyświetli na wyświetlaczu temperaturę z czujnika i2c. I to wszystko. Zestaw powędruje do szuflady a będziesz szukał czegoś bardziej odpowiedniego do zadania jakie będziesz chciał zrealizować, albo sam zaprojektujesz płytkę. A z zestawu kiedyś wylutujesz parę części za kilkanaście złotych albo spróbujesz go sprzedać.

Troche nie tak... Programowaniem zajmuje sie jakies +20 lat. To ma byc do zabawy. Jako mlodzieniec zbudowalem interfejs miedzy Commodore +4, a pralka automatyczna i stad moja chec powrotu do korzeni;)

W dniu 2011-11-05 16:03, Jacek pisze:

Mimo wszystko IMHO to nie są płytki do zabawy tylko do nauki. Za duże i zbyt nieporęczne, żeby dla zabawy wrzucić to do jakiegoś robocika czy modelu latającego, czy czegokolwiek co miałoby cieszyć, że zostało zrobione samodzielnie i działa :) A przy tym za drogie.