W dniu 2013-02-14 12:05, Pawel O'Pajak pisze:
I co udało się w końcu namierzyć bekacza? Bo z opowiadania Variego doszedłem do wniosku że to on walił anteną kierunkową prosto w przemiennik na kominie.
Dnia Thu, 14 Feb 2013 11:18:41 +0100, Marvin napisał(a):
Ze 25 lat temu się produkowało wielozakresowe odbiorniki przenośne pokrywające szeroki zakres krótkich aż prawie do 30 MHz. Zawsze w takich odbiornikach były dwie anteny ferrytowe - jedna na DS a druga na innym rodzaju ferrytu na K. Nie było niczym nadzwyczajnym zastosowanie ferrytu na K pod warunkiem użycia małostratnego tworzywa przy częst. pracy. Chyba nawet zetknąłem się z taką anteną na zakres UKF. Powszechnie stosowano takie anteny w odbiornikach do "łowów na lisa" na 3,5 MHz i używało się "zwykłych" prętów. Niepożądaną kierunkowość można zwalczyć stosując 2 skrzyżowane pręty, choć ja raczej bym wykorzystał ją do eliminacji sygnału zakłócającego. Zresztą, minimum promieniowania ma dosyć wąski kąt a w zastosowaniu samochodowym i tak odbieramy głównie stacje leżące przed albo za naszym wozem, więc ta kierunkowość specjalnie by nie przeszkadzała.
Nadal się produkuje. Degen, Tecsun.
Próbujesz wynaleźć cewkę Rogowskiego? :P
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" snipped-for-privacy@nospam.com napisał w wiadomości news:kfis8h$bc2$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...
Ale nie bekał. Mnie zresztą, też oskarżono o bekanie i suńsiatt (imię, nazwisko i znak znane...) mi nasłał inszpekcyję, z policyją włącznie. Dzięki tek kontroli mogłem niemal oficjalnie oczyścić się z zarzutów - bekacz bekał, gdy pan inspektor siedział jeszcze u mnie. A skoro tak, a zostałem nieformalnie oskarżony o coś, czego nie było - nauczyłem się bekać i umiem to robić na zawołanie. Ale nie do radia. Radio jest do gadania. Może raz bąka do mikrofonu puściłem 20 lat temu, to wszystko. A czemu tak miałem? Bo byłem jednym z tych niepokornych. Nie zgadzałem się np. na taki stan rzeczy, że za dostęp do packet-radio w Warszawie wprowadzony został "abonament", niby niewiele, 3 PLN, tzw. "dobrowolny obowiązek". Ale "dostawało się" za to sieć, której można powiedzieć, nie było, a jeśli, to nie działała, w rezultacie szybciej było by chyba użyć CW, czy nawet SSB. Ja po prostu nie chciałem wyrzucać swych pieniędzy w błoto, natomiast byłem gotów wesprzec wszystkimi swymi siłami coś, co było by tego warte. Były to właśnie czasy bekacza, to znaleźli parę kozłów ofiarnych... Mnie tylko radio formalnie uziemili (bo było), to nowe kupiłem :P
Ale w przypadku CB samochodowego to może być zaleta (tył - przód).
Pilot do zdalnego sterowania Nice BIO miał antenę ferrytową (OIDP
40MHz), odbiornik miał za antenę spory kawałek przewodu.Mirek.
W dniu 2013-02-14 15:46, Jacek Maciejewski pisze:
No taki komentarz odbieram jako zachętę do prób. Poszukam gdzieś w sieci ferrytu i jak zmajstruję i coś usłyszę, to napiszę.
Marvin
W dniu 14.02.2013 13:59, Marvin pisze:
Nie może być zwyczajnie równolegle, bo powstanie wypadkowa charakterystyka tak samo kierunkowa z mocnym zanikiem. Ale pomysł można ulepszyć, zrobić na zasadzie anteny kołowrotowej używanej w nadajnikach telewizyjnych. Też dipole skrzyżowane, ale jeden zasilany w fazie przesuniętej o PI/4 względem drugiego. Tylko, czy warto komplikować, skoro kawał pionowego drutu wystarcza.
Dnia Fri, 15 Feb 2013 08:52:01 +0100, Cezary Grądys napisał(a):
Fakt, po namyśle przyznaję ci rację. Ale jakby te dwie anteny podać na dwa wejścia sumującego wzmacniacza? :)
Dnia Fri, 15 Feb 2013 13:04:23 +0100, J.F napisał(a):
Ejże. Co prawda nie chce mi się analitycznie podchodzić do sprawy ale przecież przy dwóch wejściach nie masz sprzężenia między cewkami, więc sumujesz po prostu sinusoidy.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.