Analogia hydrauliczna

Loading thread data ...

Albo sama rozpędzona masa wody - tak działa przecież taran wodny - przetwornica ciśnienia.

Mirek.

Reply to
Mirek

Pan Pszemol napisał:

Wiem, wiem -- miałem to na lektoracie z rosyjskiego. Do dzisiaj pamiętam, że tieczienie wody w wodoprawodnych trubach można srawnit' do elekriczieskowo toka.

Kawał gumianego szlaucha się do tego nada. Taki z dość elastycznego materiału, bez żadnych oplotów ze sznurka czy innych zbrojeń. A wykonaniu profesjonalnym odcinek niesprężystej rury, za to z wiotkimi elastycznymi wypustkami na wewnętrznej powierzchni.

Gdyby chodziło nie o metody hydrauliczne, a pneumatyczne, to taki filtr można ze szrotu wyciągnąć. Pytać należy o "tłumik wydechu".

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski
Reply to
invalid unparseable

Pan Krzysztof Tabaczyński napisał:

Trzymam się starych zaleceń, by w Usenecie używać ISO-8859-2, a tu nie ma cyrylicy. Ale mieliśmy skrypt z całym cyklem takich czytanek. Było i o kondensatorach, i o cewkach. Tak więc pisania sporo. I owszem, pisałem o tym na zaliczenie. Nawet całkiem nieźle mi poszło.

Analogię zaburza fakt, że woda w trubach ma sporą masę, w przeciwieństwie do elektronów. Ale z drugiej strony dzięki temu łatwiej się realizuje pewne rzeczy, takie jak filtry.

Analogie to w ogóle fajna i praktyczna rzecz. Kiedyś projektowało się lampy elektronowe stosując analogię bańki mydlanej. Robiło się model siatek z jakichś kijaszków, umiejętnie wciskało się w to mydlaną błonę, a ta obrazowała rozkład potencjałów. Na tej podstawie można było nawet wykreślić drogę pojedynczego elektronu.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan J.F. napisał:

Ja mam ma przykład diodę zamontowaną między studnią a pompą. A w pralce, to nawet trzy tranzystory.

Jak się ten przewód zwine w kłębek, to mu indukcyjność jeszcze wzrasta. Ze szlauchem z wodą to nie działa.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan Pszemol napisał:

Nie zdziwię się. Jak się taki szlauch na supeł zawiąże, to mu może rezystancja wydatnie wzrosnąć. Zawiązanie drutu z prądem takich skutków nie przynosi. Ale nie jest tak, że jeden rurzany zwój wpływa na drugi, tak jak to jest z drucianymi. Transformatora szlauchowego też się nie da w ten sposób zrobić.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski
Reply to
Włodzimierz Wojtiuk

Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:

Odwrotnie. Prasa, to transformator mechaniczny, wykorzystujący medium hydrauliczne (tak jak transformator elektryczny wykorzystuje pole magnetyczne). Transformatory hydrauliczne (z medium mechanicznym) wykorzystywali starożytni Rzymianie w akweduktach. Koło poruszane wodą płynącą (z dużym natężeniem) w korycie napędzało czerpaki wynoszące część wody do innego koryta znajdującego się na wyższym poziomie (potencjału). Transformatorem jest też turbosprężarka w silniku spalinowym.

Reply to
Jarosław Sokołowski

W czwartek, 2 czerwca 2011 18:37, Jarosław Sokołowski wyraził następujacą

W ten sposób nie, ale można użyć zbiornika z membraną do którego z dwu stron doprowadzamy rury o różnych przekrojach {zakładając że przekrój odpowiada natężeniu prądu}. Membrana po to żeby "hydrauliczne trafo" nie działało przy stałym prądzie ... wody ;-) A swoją drogą zanim automatyczne skrzynie biegów zaczęły się "elektronizować" były {bywały?} sterowane przez "kalkulator" hydrauliczny :-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt

Reply to
Dariusz Zygmunt

Pan Dariusz Zygmunt napisał:

Niebardzo rozumiem. Może dlatego, że u nas na rosyjskim mówiono, że napięcie elektryczne, to ciśnienie wody, zaś natężenie prądu, to... no właśnie, to natężenie prądu wody w wodoprawodnej trubie. Przekrój ma się do tego nijak -- jak odkręcam kran, to w półcalowej rurce kranikowej woda płynie 16 razy szybciej niż w calowej oberrurze, ale natężenie przepływu tu i tam jest jednakie.

A nawet nie tylko sterowane, a całkowicie hydrauliczne. Dokładniej mówiąc, hydrokinetycznie. W przekładni hydrokinetycznej jest pompa wprawiająca w ruch płyn roboczy i turbina napędzana energią kinetyczną tego płynu. Teraz w skrzyniach biegów jest sprzęgło hydrokinetyczne.

Reply to
Jarosław Sokołowski

W dniu 02.06.2011 21:50, Jarosław Sokołowski pisze:

A czemu nie "przepływ"? Prąd - C/s, woda l/s.

Reply to
Michoo

Pan Michoo napisał:

To samo miałem na myśli -- natężenie prądu wody, czyli jej przepływ w litrach na sekundę. Tak jak natężenie ruchu drogowego w samochodach na godzinę -- niezależnie czy jadą autostradą, czy drogą jednopasmową.

Reply to
Jarosław Sokołowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.