Altium robi mnie w trąbę? (autorouter)

Witam po długiej przerwie. Gdy jakis czas temu projektowałem swoja pierwszą płytkę z układem BGA, własnie pojawił sie Protel DXP, niestety bidula nie potrafił sobie poradzić do końca, więc go odłozyłem na półkę. Teraz przyszło mi projektować płytke z dwoma sporymi układami BGA, pomyślałem więc, ze czas na najnowaszą wersje Altium Designer. Pomijajac wszystkie inne etapy przejde do chwili, gdy miałem juz porozkładane elementy, zdefiniowane reguły, ustawione 10 warstw (-3 zasilające) i pociagnięte recznie to co ma byc tam gdzie ja chcę a nie gdzie chce automat. Zapuszczam autorouter (standardowo dla płytek wielowarstwowych) żeby połaczył to całe cyfrowe siano i czekam... mija 20 min (a kompa mam szybkiego) automat doszedł do 85% i stwierdził, ze więcej sie nie da. OK, mysle sobie, moze jeszcze 2 warstwy... ale pomyslałem, ze spróbuję inaczej. Zgrałem płytkę do formatu PCB4.0, odpaliłem starego dobrego Protela 99SE i co sie okazuje, mija jedna (!) minuta i mam 100% połaczeń. Poszedłem za ciosem, wywaliłem 2 warstwy i... męczył sie prawie 5 minut ale też zrobił 100%. Co prawda połączenia były pokrecone bardziej niz ja, ale były (zostaje przy 10 bo nie będę plątał magistral pracujacych na 100MHz).

Jakt to więc jest, ze najnowszy program nie daje rady na 10 warstwach, a stary potrafi połaczyć nawet na 8? Dodatkowo na 10-ciu to dla niego błahostka na minute roboty. Jedno co jest lepsze w Altium Designerze to proces Fan Out, w koncu odróznia BGA od TSOP itp.

Sam nie wiem co mam o tym sądzić :/

Pozdr, T.

Reply to
Tomasz Piotrowski
Loading thread data ...

mam identyczne doswiadczenia - zreszta dzis pisalem o tym na grupe

99SE duzo mniej sie biedzil i zrobil to kilak razy szybciej.. chyba jednak przy nim pozostane, ew bede pracowal na obu wersjach protela
Reply to
Greg(G.Kasprowicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.