Akumulatory Ni-Cd z Castoramy

Loading thread data ...

Artur(m) pisze:

Na SONY niemilo sie przejechalem bo co prawda NI-MH 2700mAh ale w porowaniu do noname GP Battery to zwykly SHIT. Niby pojemnosc ta sama a padaja o 30% szybciej niz noname i rozladowuja sie w ciagu kilku dni. Sony twierdzi ze jest ok i to moja wina bo nie uzywalem "oryginalej" ladowarki SONY.

Tak wiec nie zawsze naklejka dobrej firmy swiadczy o jakosci produktu.

Reply to
mt

No to chyba nie jest taki wielki wydatek żeby nie zaryzykować, warto tylko kupić pakiet na wyższe napięcie żeby móc jeden czy dwa odrzucić bo w tych tanich zdarza się ogniwo z dużą rezystancja wewnętrzną. No i oczywiście przed rozmontowaniem ze dwa razy naładować i rozładować dość sporym prądem żeby móc ewentualnie wymienić.

Reply to
Padre

W ten oto sposób Polska staje się śmietniskiem metali ciężkich. :>

zyga

Reply to
Zygmunt M. Zarzecki

Artur(m) pisze:

MacAlister to marka "castoramowa" ale z doświadczenia - bardzo porządna, na poziomie B&D conajmniej, a nie rzadko w warunkach bojowych (np na budowie) dwukrotnie przeżywająca sprzęt zielonego Boscha.

Reply to
BartekK

BartekK pisze:

Bo na budowę się kupuje Bosche granatowe a nie zamęcza do upadłego zielone.

Reply to
Adam Dybkowski

Adam Dybkowski pisze:

Albo macalistera w cenie 1/2 zielonego boscha ;) Albo 10szt Toya - cena wychodzi ta sama, a robotników nie trzeba pilnować, wystarczy pilnować kart gwarancyjnych i ignorować narzekanie na marność sprzętu (np słaby udar). Albo faktycznie granatowego boscha, i nie martwić się niczym poza ceną

Reply to
BartekK

RoMan bardzo pochlebnie o Toyi pisal.

Zalezy jaka budowa. Slaby udar to pare razy wiecej robocizny przy wierceniu.

Hilti a nie boscha.

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.