Troche glupie pytanie pewnie nie specjalnie na ta grupe, ale sa tu pewnie spece od akumulatorow... wiec do rzeczy:
Otoz mam sobie dosyc duza baterie kwasowa Everstart MAXX-29. Nie jest to typowa bateria samochodowa, taka "rozruchowa" tylko jest to bateria na jaht/lodke: "deep cycle marine".
Duza po pieronie, ledwie mi sie miesci w szafce pod akwarium :-) Sluzy ona jako zrodlo zasilania awaryjnego dla moich akwariow morskich... Stoi ona od jakiegos czasu wlaczona do ladowarki podtrzymujacej ja w stanie naladowanym ale ma ona juz trzy lata i jest trochu stara. Rok temu przelezala jakies pol roku w szafie nieladowana... ale teraz od jakich moze 6-8 miesiecy jest wlaczona do prundu.
I teraz pytanie - poniewaz od dluzszego czasu nie bylo dlugiego braku pradu i bateria nie miala szansy sie rozladowac - czy taka bateria wymaga co jakis czas cyklu formujacego czy odswiezajacego jakosc jej chemie ?