A gdyby zamiast AC w domu było DC....

W dniu 2014-08-11 16:16, Marek pisze:

Przechlapane. Koniec z tanimi transformatorami. Inna sprawa to bezpieczeństwo - AC cię trzepnie i w większości przypadków puszczasz przewód pod napięciem . DC złapie Cię skurcz, szybka elektroliza i pozamiatane.

Mnie w dzieciństwie złapał ac, też był skurcz, oderwać się nie mogłem, gdyby nie przytomonść i pomoc osoby obok byłoby po mnie. Ne widzę potrzeby aby dc było wysokonapięciowe, urządzeń dużej mocy jest o wiele mniej. niż tych pozostałych. Myślę że intalacja domowa

Tanimi dla kogo? Bo przypuszczam, że w produkcji masowej koszt sztuki przetwornicy i transformatora może być podobny, z przewagą przetwornicy przy większych mocach: miedź! Zobacz np. ceny świetlówek kompaktowych (zwłaszcza najtańszych!), każda zawiera przetwornicę impulsową. A dla amatora i tak wszystko jest drogie, bo koszt elementu rzadko dominuje w cenie końcowej...

Zależy, czym dotkniesz. Skurcz jest niebezpieczny dopiero wtedy, gdy się kończyna zaciska na przewodzie. W pozostałych sytuacjach (np. wierzchem dłoni) może być zbawienny, bo Cię odrzuci. Przeciętny użytkownik raczej nie jest narażony na ten pierwszy "use case".

Pozdrawiam, Piotr

Kompatybilność wsteczna: rozwój techniki dopiero od ~40 lat pozwala na w miarę masowe budowanie np. inwerterów do silników indukcyjnych, a *tanio* to się chyba daje robić dopiero od dekady. Co więc zrobisz z tymi starymi lodówkami, odkurzaczami, pralkami, wiertarkami itd.?

Druga sprawa to to, że ten sam rozwój umożliwia swego rodzaju "abstrakcję", tj. parametry zasilania są coraz mniej istotne: uniwersalne przetwornice impulsowe spowodowały, że kwestia napięcia wejściowego i częstotliwości są bez większego znaczenia w zakresie np. 90..250V 50/60Hz. Zadziałają dobrze nawet przy zasilaniu DC.

Przetwornice w topologiach SEPIC albo p. Ciuka idą jeszcze dalej: napięcia wejściowe i wyjściowe mogą być w dowolnej sensownej relacji do siebie -- dostaniesz 12V na wyjściu i z 20, i z 5V na wejściu. Byle moc się zgadzała.

Skoro więc ta sprawa ma coraz mniejsze znaczenie, to po co cokolwiek zmieniać?

Pozdrawiam, Piotr

Robi sie odwrotnie. Coraz czesciej uzywa sie DC do przesylania na duze odleglosci

A.L.

A jakie silniki mozna by wowczas uzywac?

A.L.

Bezszczotkowych (BLDC). To nie tylko zabawki do wentylatorków komputerowych. Są choćby w ciut lepszych pralkach.

pzdr bartekltg

Owszem. Ale o ile podniosloby to koszt urzadzen napedzanych przez siniki AC?...

A.L.

Gwoli scislowsci, to ma silnik komutatorowy. A wiatraczek na biurko?

Moja swiezo nabyta pralka i lodowka chwala sie w instrukcjac ze maja "silniki indukcyjne"

A.L.

Żelazko, odkurzacz, czajnik, TV, PC, pralkę, mikrofalówkę, wiertarkę, mikser to w tych 99% czy w tym 1% lokujesz ?

Używasz czasem przedłużacza do żelazka? Wyobraź sobie 10x grubszy (przekrój musiał by być 100 razy większy aby straty były takie same). P.G.

żelazko, boiler, czajnik - nie, do tego może być obwód dedykowany dużej mocy, podobnie jak 240v w usa. Odkurzacz - po kolejnej interwencji Unii ograniczającej moc już nie byłbym taki pewien :). No błagam nie pisz takich rzeczy, że TV czy PC nie da się zrobić na

Ale one wymagają stałego magnesu....

Pan Marek napisał:

Nie tylko da się, ale tak teraz robią, bo tak łatwiej. Kupowałem w tym roku telewizor -- jest zasilany z DC około 24V, ma zewnętrzny zasilacz na kablu, jak do laptopa. Komputery (nie tylko laptopy) od dawna już się tak robi. Tak samo skanery, drukarki itp.

Użytkownik Irokez napisał:

Niekoniecznie. DC jest groźniejsze od AC przy przepływach pozasercowych

- wystarczy dłuższy przepływ na linii noga - noga (przy AC stosunkowo mało groźny choć czasem niemiły) i faktycznie - elektroliza, pozamiatane. Ale przy przepływie ręka - noga (zwłaszcza po skosie) AC ma większą tendencję do wywoływania migotania komór.

Czyli jak się nie obrócić...

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Bo się wszystkie zagadnienia bezpieczeństwa wynosi do jednego, zewnętrznego pudełka - za które zwykle poddostawca odpowiada. I w razie zmiany wersji zasilania zależnej od regionu w który się sprzęt wysyła osobne papiery trzeba tylko na to pudełko...

Użytkownik "Marek" snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

A ja coś takiego napisałem? Dyskutujemy przecież nie o daniu/nie daniu się zrobić a o kablach od miejsca w którym to wysokie napięcie byłoby zamieniane na to niskie DC. Załóżmy optymistycznie że przemiana byłaby dla każdego mieszkania osobna tam, gdzie teraz są liczniki. Załóżmy TV to 240W żeby się łatwiej liczyło. Mamy 10A. Obecne okablowanie mieszkania doskonale sobie z 10A radzi więc nie powinno być problemu.

U mnie w mieszkaniu najdalsze gniazdko jest jakieś 20m (wzdłuż kabli) od licznika (licznik na klatce). Kabel w ścianie do gniazdka pewnie nie ma więcej jak 1,5mm2. Wychodzi mi spadek 4,6V. Przy 230V i 10A strata tych 46W dla urządzenia pobierającego nominalnie

Przy 24V już trzeba zacząć uwzględniać ten spadek na moc dostarczoną do obciążenia. Przy założeniu że jest 10A mamy 46W w kablu i 194W w urządzeniu (jeśli ono jest uparte, żeby pobrać 240 to sobie weźmie i wynik będzie jeszcze gorszy). Zaokrąglając dla głupiego 200W odbiornika 50W idzie w gwizdek (złącza i styki dołożą swoje do rezystancji drutu). Zaakceptujesz 25% strat dla każdego sprzętu rzędu 200W ? Nie jestem jasnowidzem i nie wiem jaki rodzaj sprzętu stanowi u Ciebie 99%. A może masz tyle różnych ładowarek do telefonów i innego drobiazgu, że pisząc 99% miałeś na myśli tylko je. Dlatego zapytałem, czy TV jest w tych

Przypadek 20m pewnie nie jest najgorszym praktycznie spotykanym (w domkach pewnie bywa dalej). Kable też zazwyczaj nie rozchodzą się od licznika do każdego gniazdka niezależnie i trzeba uwzględnić, że jakiś odcinek może zasilać nie tylko TV ale też może PC-ta.

Najpierw chciałem założyć, że przetwarzanie jest tam, gdzie teraz stawia się małe podstacje (przypuszczam, że mój blok jest podłączony do podstacji oddalonej o jakieś 50m, ale wyszło mi, że kable dla 30 mieszkań w bloku by wymagały niezłego tunelu. Niech jakiś elektryk powie jaka jest średnica kabla przychodzącego obecnie do bloku, bo ja nie mam pojęcia. Trzeba średnicę (nie przekrój) pomnożyć przez 10 i będzie OK. P.G.

W dniu poniedziałek, 11 sierpnia 2014 18:09:40 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:

Cena urządzeń zależy od wielkości produkcji. Sprężarka do lodówki napędzana silnikiem bezszczotkowym, produkowana w setkach milionów sztuk rocznie, nie kosztowała by więcej niż tradycyjna. Popatrz na silniki modelarskie, kilowatowy wielkości kieliszka setkowego. Koszt materiałów na taki modelarski to kilka procent tradycyjnego.