555 i klopoty z zapalniczka - prosba o porade

Witam grupe,

Zostalem poproszony o pomoc w sprawie i problem mnie chyba przerasta - stad pytanie do badziej doswiadczonych (ja jestem bardziej informatykiem niz elektronikiem).

Chodzi o prosty uklad "przedluzacza" impulsu na 555. Klasyczna, ksiazkowa, konfiguracja (a jednak sa tacy, ktorym sprawia problem :)

Ukladzik wyglada tak (malowane w Wordzie, wiec prosze o wyrozumialosc, kropka to masa, strzalka + ):

formatting link
ew. ulatwienia:
formatting link
(na str. 7 jest taka konfiguracja)

Calosc zasilana z baterii (z zasilaczem sieciowym tez przetestowane). Mikrostyk z lewej czesci schematu polaczony z plytka ok 50cm przewodem, podobnie jak niewielki silnik pradu stalego.

Calosc ma dzialac tak, zeby silnik krecil sie sie po zwarciu stykow, ale nie krocej niz przez czas wyznaczony przez pare RC na nozce 6 i 7 ukladu. Jak pisalem - ksiazkowy przyklad.... niestety nie o wszystkim w ksiazkach pisza :)

Silnik i mikrostyk zamontowane sa na metalowym elemencie. Bierzemy zapalniczke z piezoelektrycznym iskrownikiem, przykladamy koncowke iskrownika do tego metalowego elementu tak, zeby przeskoczyla iskra - no i uklad sie wyzwala :( Oczywiscie efekt ten jest jest bardzo niepozadany :) Jedna rzecz, ktora zrobilem, to dolozenie kondensatorka 100n pomiedzy nozke 2 i mase. Wyeliminowalo to tylko problem wyzwolenia po dotknieciu palcem - zapalniczka dalej "dziala".

Metalowa obudowa, nie jest elektrycznie polaczona z jakakolwiek czescia ukladu. Uklad wzbudza sie nawet w przypadku, gdy poloze w odleglosci kilkunastu cm od plytki metalowe narzedzie i iskra przeskoczy na nie.

Pytanie oczywiscie co zrobic? Oczywiscie przy jak najmniejszej rozbudowie ukadu. Idealnie by bylo, gdyny wystarczylo dodac w kilka miejsc jakies elementy bierne

Z gory dziekuje za pomoc.

Reply to
M.Ok.
Loading thread data ...

Dnia Sun, 7 Jan 2007 22:25:55 +0100, "lwh" snipped-for-privacy@vp.pl napisał:

Czyli zapomniec o 555? To jaka alternatywa dla takiego ukladu pozostaje? Tak na szybko to chodzi mi po glowie jakis element "rozniczkujacy" mikrostyk (np. na negatorze 40106 ), nastepnie sygnal styku i po rozniczkowaniu podac na jakas bramke OR. Tylko czy taki zestaw bramek nie bedzie podobnie podatny na tego typu zaklocenia?

W pierwszej chwili naturalnym pomysłem wydawały mi się transoptory. Ale zniechecilem sie i zalamalem przy probie, ktora opisalem w swoim poscie - tzn. nawet przy wyladowaniu w metalowy element (penseta) oddalony o ok. 10cm od ukladu efekt jest ten sam. W czym maialoby wiec pomoc te kilka mm izolacji w transoptorze.

Reply to
M.Ok.

Napisz prostymi słowami co potrzebujesz zrobić, postaram się odpowiedzieć

Użytkownik M.Ok. napisał:

Reply to
pawell32

Dnia Mon, 08 Jan 2007 08:46:44 +0100, pawell32 snipped-for-privacy@o2.pl napisał:

Potrzebuje uodpornic uklad na zapalniczke :)

Poniewaz uklad dostalem "gotowy", zmontowany na wytrawionej domowymi sposobami plytce, najlepiej byloby "uzdatnic" posiadanych kilka sztuk.

Jesli jednak mam opisac co uklad ma zrealizowac, to zacytuje samego siebie:

"Calosc ma dzialac tak, zeby silnik krecil sie sie po zwarciu stykow, ale nie krocej niz przez okreslony czas - ok 1-2 sek."

Reply to
M.Ok.

Dnia Mon, 8 Jan 2007 13:12:22 +0100, Piotr Gałka snipped-for-privacy@CUTTHISmicromade.pl napisał:

Muszę więc spróbować. Powoduje to niestety komplikacje - trzeba chyba dołożyć drugie, niezależne zasilanie na silnik+mikrostyki (diody w transoptorze) i samą elektronikę :( Ale tonący brzytwy się chwyta :)

To pierwsze, co dołożyłem, 100n MKT + jakiś elektrolit

Mam najgorszy wariant :)

Tu jest duże pole do popisu. Płytka jest ręcznie trawiona i miejscami ścieżki są podtrawione - a masa nie rzuca się specjalnie w oczy wyraźnie gruba

Przepraszam za może trywialne pytanie, ale jak wygląda przykładowa implementacja takiego filtru w przypadku gdy linie to przewody do mikrostyków i silnika

Wielkie dzięki za odpowiedź

Reply to
M.Ok.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.