muszę zaprojektować zasilacz o Uwy=3.3V, wydajności prądowej 150mA i dosyć szerokim zakresie napięcia Uwe: od 1.8.do 5V. Jedyne co mi w tej chwili przychodzi do głowy to zastosowanie przetwornicy step-up 1.8->5V i włączenie za nią 3.3V LDO. Macie może jakieś inne pomysły jak to zrealizować? A może znacie jakies kości które potrafią coś takiego?
Jestem po walce z przetwornicą 3-4.5V -> 3.0-3.3V (regulowane). I powiem krótko: bardziej niewdzięczne zadanie ciężko sobie wyobrazić.
Z napięcia 1.8V ciężko cokolwiek sensownego osiągnąć. MOSFETa nie wysterujesz, bipolarny będzie żarł albo na Ucesat albo podczas przełączania. Oczywiście wszystko da się zrobić ale IMHO prochu nie ma co wymyslać - znajdziesz gotowe scalaki do tego.
A mi taki pomysł przyszedł. Jeśli nie ma konieczności zapewniania separacji galwanicznej, to przecież w działającej już przetwornicy można sterować kluczem MOSFET z napięcia wtórnego. Z 3.3V spokojnie się już da.
Pozostaje tylko kwestia startu takiego urządzenia. Może jakaś pompka ładunkowa ładująca najpierw pojemność na wyjściu do sensownego poziomu, a dopiero potem start przetwornicy i dołączenie obciążenia?
On Sun, 12 Sep 2004 01:00:26 +0200, RoMan Mandziejewicz snipped-for-privacy@pik-net.pl wrote: [.....]
Nawet przez chwilę nie pomyślałem aby składać to z elementów dyskretnych. :-) A co kości, to raczej trudno jest znaleźć coś takiego. Na razie wpadł mi w oko TPS61130 Texasa. Jutro będę dzwonił i próbował dowiedzieć się czy da się to kupić w ilościach niewagonowych. Znasz może jakieś inne układy o takiej funkcjonalności?
Użytkownik "Tomasz Piasecki" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ci2kh0$5on$ snipped-for-privacy@sol.pop.e-wro.pl
Mogę zgadywać jaka będzie odpowiedź? ;-)
formatting link
Nie wiem od kiedy działa ten sklepik bo od dawna do Maxima nie zaglądałem ale widzę, że np. MAX1672 jest "InStock" i ma podanę cenę od 1szt. Tylko nie chciało mi się rejestrować, zeby dojść do etapu składania zamowienia i oszacowania kosztów wysyłki :->
Swoją drogą dziwne, że wysyłają wszystko z USA a nie opłaca się firmie utrzymanie "mirrorowego" magazynu w strefie EU obługującego np. całą Europę. Na mój gust znacznie obniżyłoby to koszty przesyłek, odpraw celnych itp.
Dzięki, 1672 to rzeczywiście fajna kostka. Zobaczymy co powie WG nt. ceny i MOQ.
BTW. Wysłałem dzisiaj pomiędzy 11 a 12 mejle do Piekarza, Memeca, WG i Eurodisu. Do tej pory odpowiedź dostałem tylko od Piekarza, a reszta milczy. Ja pie...ę, czym "większa" firma tym większe dziadostwo i olewactwo.:-(
Jeśli kogoś to interesuje, to u Piekarza można kupić wspomniany przeze mnie TPS61130PW (rolka 90 szt.) po 2.57EUR/sztuka; czas oczekiwania 4 tyg.
Zawsze tak robię; kiedyś chciałem kupić 2 scalaki po $310 do prototypu a polski diler jak to zwykle polski diler chcąc zrobić od razu duży interes powiedział że może mi sprzedać minimum 27 sztuk!. Wyszłoby ponad $8000, no to napisałem do producenta że odmówiono mi i gdzie ja mogę dostać ten scalak w ilości 2 do prototypu. I producent spowodował że ów diler wystąpił w miom imieniu 2 scalaczki jako sample które dostałem parę dni później gratis.
Innym razem zamiast proponowanych mi przez dilera 100szt minimum jakiegoś układu, następnego dnia ów diler, po mojej interwencji u producenta sprzedał mi
5szt.
Metoda potwierdzona naukowo:).
A polscy dilerzy to lepiej niech się srzedażą marchewki i pietruszki na bazarach zajmą, bo elektroniki to sprzedawać nie umieją, a dbałośc o klienta i zainteresowanie = 0.
Hm... Ciekawe jak podejdą do mnie. Potrzebować będę 3 scalaki za $1 przy
1000+ sztuk. No może 5 żeby nie było bólu jak zjaram któryś. Ty to robiłeś jakieś poważne zakupy.
A co do zainteresowania... Ja nie rozumiem takiego podejścia "handlowców". Czy powierzchnia magazynowa potrzebna na przechowanie po
100szt. scalaków z oferty maxima jest taka ogromna? Przecież niejeden majsterkowicz potrzebujący 1 czy 2 szt. układu zapłaci nawet 5x więcej niż cena przy większych zamówieniach, byle tylko mieć pewne źródło zaopatrzenia. Na tym się da chyba zarobić?
Niestety elementy się z czasem psują - śniedzieją nóżki i do montażu na serio raczej się nie nadają, więc muszą być zapakowane, a opakowania są takiej wielkości jakiej są.
Te scalaki sa drogie. A Maxim ich chyba robi blisko tysiac. To jest jednak ze 100k$ na polkach.
Ooops - moglem sie pomylic - samych potencjometrow cyfrowych jest 81 typow.
Nie bardzo. Ot taki w/w potencjometr np max 5438 - chyba nic nadzwyczajnego. $2.5 przy 1000 szt. Tyle ze *5 i z vat to wyjdzie 15$
- zainwestujesz 100 zl w swoje stereo zeby nie musiec galka krecic ?
No chyba ze jest szansa zeby dealer kupil setke po $1.20 i sprzedal po 15 zl..
A teraz jeszcze spytajmy fabryke - czemu nie zorganizuje swoich oficjanych dystrybutorow, zeby kazdy mogl miec 10 szt na skladzie i sprzedac klientowi, albo choc mogl mu sprowadzic 1 szt szybko. Ale moze im nie zalezy na hobbystach, tak ST to chyba nawet katalogu na CD nie potrafi wyslac :-)
Zbyszek wrote on Tue, 14 Sep 2004 00:41:24 +0200: [.....]
O, widzę że mamy takie samo zdanie na temat naszych dystrybutorów. A co marchewki i pietruszki to IMO nie sprawiłoby naszym wspaniałym dystrybutorom elektroniki większej różnicy gdyby handlowali produktami naszych ogrodników i rolników czy też np. jakimiś zaawansowanymi FPGA. :-) Towar jest towar. :-)
Ja też zawsze dzwoniłem, a po nawiązaniu kontaktu z konkretną osobą dalszą korespondencję prowadziliśmy via email lub telefon. Ale teraz wolałem wysłać mejle ponieważ treść była praktycznie taka sama - zmieniały się tylko oznaczenia kości. :-)
AFAIK oni kiedyś działali oddzielnie, później się połączyli a niedawno ponownie się podzielili. :-) I AFAIK oferty mają inne.
Ja poczekam na odpowiedź z WG - chciałbym łyknąć około 100 szt. albo tego MAXa albo TPS61130. TPS jest tańszy ale wymaga np. 2 dławików i to w dodatku większych. A taki dławik to może kosztować około 0.8-1 euro. Wszystko zależy od ceny jaką krzyknie WG.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.