2 akumulatory

Desoft pisze:

w czasie dużego poboru prądu. w czasie kiedy nic nie pobiera prądu lepiej je rozłącz. Ja tak kiedyś (równolegle) połączyłem 2 duze akumulatory żelowe. różnice napięcia na nich myły mikroskopijne a prąd pomiędzy nimi przekraczał 10 amper.

ToMasz

Równolegle na stałe. Właśnie próbując rozłączać (czym??) możesz sobie stworzyć problemy w związku z wyrównywaniem potencjałów w czasie połączenia.

Witam,

Dnia 30.11.08 (niedziela), 'EM' napisał(a):

Na początku to chyba najlepiej przez jakąś żarówkę, aż zgaśnie, później już grubym drutem...

Coś mi się kojarzy, że nie tak dawno była tu dyskusja na temat łączenia akumulatorów kwasowych. :)

Desoft pisze:

Ale chyba warto najpierw wyrównać im napięcia podłączając przez jakiś opornik albo lepiej żarówkę, prawda?? Bo nie wiem, na ile autor wątku czuje temat, ale boję się, że zaraz połączy nowy akumulator świeżo naładowany ze starym, zużytym i rozładowanym do 10V :P...

Pozdrawiam Konop

Lepiej o ile to możliwe łączyć rozładowane a potem je naładować.

A znikąd się biorą. Komuś coś się wydaje to sobie napisze. W tym cały urok internetu że można napisać co się chce. A skąd się wzięła teoria ze trzeba korki w akumulatorach wykręcać w czasie jak się je ładuje z prostownika, a jak w czasie jazdy to już nie trzeba. Jedyna słuszne w takiej sytuacji prawo brzmi " należy sprawdzić czy otwory odpowietrzające w korkach są drożne". A ktoś sobie wymyślił ze korki trzeba wykręcać i tak sie to ciągnie latami. Ale niedługo się skończy bo teraz robią akumulatory bez korków.

Fakt, większość tak robi i wszystko działa :)... dlatego zauważ, że zdanie wygląda tak "Ale chyba warto (...)??" - jest tam chyba i znaki zapytania na końcu :)... . Poza tym - piszemy o dwóch różnych rzeczach - ja o teorii, a Ty o praktyce ;)... Zastanawiam się, czy Twój tok myślenia można tak uogólnić... w końcu podłączenie rozruchowe jest na krótko, długimi przewodami i do tego z reguły szybko się odpala samochód, a rozrusznik jest na tyle dużym obciążeniem, że raczej mocy na ładowanie tego słabszego aku i tak już nie starczy (w czasie rozruchu)... no ale okej, jeśli Ciebie tak denerwują takie teorie, to zachowam je dla siebie...

Pozdrawiam Konop

Rownolegle, tylko ze:

-jesli ma sluzysz do odpalania to kable powinny byc grube,

-nie chcesz go podlaczyc ambitniej ? zeby np odlaczac od instalacji na postoju, zeby jakis alarm go nie rozladowal ..

J.

Dobrze by było żebyś przeczytał warunki gwarancji na współczesny akumulator a potem coś pisał. Jest w tych warunkach napisane jak należy ładować akumulator z prostownika i jakie jest maksymalne napięcie mogące wystąpić pod koniec ładowania. Potem o ile masz współczesny samochodowy akumulator możesz sobie sprawić współczesny prostownik do jego ładowania. A klekota co daje na koniec

16V na akumulatorze wyrzucił. I jak przeprowadzisz próbę na współczesnym prostowniku lądującym współczesny akumulator samochodowy to się zdziwisz na sam koniec. Ale i tak nie uwierzysz. Skoro w 2008 roku uważasz to co uważasz to znaczy że jesteś niereformowalny.