Jeśli by były, ale mało trwałe, albo niebezpieczne w eksploatacji, to by raczej je sobie odpuścił. Liczy się też użyteczność długofalowa, a nie kilkukrotne, superszybkie naładowanie, a potem - bateria na śmietnik.
Wytwarzane w ogniwie ciepło, które musi być szybko odprowadzane, i to bez jakiegoś układu z chłodzeniem wewnętrznym. A druga, a raczej pierwsza (wg ważności) rzecz: duży prąd ładowania można wymusić jedynie podwyższeniem napięcia ładującego, a gdy się przekroczy jakiś jego poziom, to zaczynają zachodzić reakcje niepożądane, szybko prowadzące do degradacji ogniwa.
Użytkownik "AL" snipped-for-privacy@skads.tam.pl> napisał w wiadomości news:ol9kbq$4d5$ snipped-for-privacy@dont-email.me...
To nie lepsze by były ogniwa paliwowe, czy z wymiennym elektrolitem? Tak, że mam aku, jak trzeba, to zjeżdżam na stację i tankuję, ale elektrolit, stary odciągają i sobie gdzieś-tam podładowują i następnemu chętnemu sprzedają. To nie taka nowa koncepcja, już dwucyfrowo lat temu o tym czytałem. Chcę to tylko uzupełnić o możliwość podładowania, jak jest się z dala od takiej stacji, tak, żeby uzupełnianie energii mogło się odbywać zamiennie, możliwie bez szkody dla drugiej możliwości (aby podładowanie nie wyłaczyło możliwości przetankowania elektrolitu, a przetankowanie, możliwości podładowania). Albo paliwowe, kupić autku literka spirytu, ostatecznie IPA, który jest tańszy, nalać i jadziem w Polskie :) Tylko, co policjant na pijane auto, ale trzeźwego kierowcę? :)
Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:59786332$0$15202$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
Żeby się nie okazało, jak z formatem Video, wybrano ZTCP, najgorszy, VHS, bo szybko się spopularyzował, za przyczyną, OIDKojarzę, przemysłu, powiedzmy, erotycznego... Więc, czy zaraz najgorsze?
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ol9qpf$ism$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Wynalazcy zdazyli mnie ostudzic - z 10 lat temu "juz zaraz" mialy byc ogniwa paliwowe na alkohol, mielismy ladowac komorki z butelki, a ciagle ich nie ma. Tzn sa, ale jakies eksperymenty.
Widac cos w nich jest, ze ciagle nie nadaja sie do powszechnego uzytku.
Samochod to kolejny problem - ktos tu kiedys liczyl ile powietrza musi takie ogniwo paliwowe polknac na sekunde, zeby te 20kW wyprodukowac. I trzeba odpowiedni material zrobic, zeby tyle przepuscil.
Dla modelarza też chyba ma znaczenie czy jego zabawka da się szybko naładować 5 razy i potem trzeba kupić nową czy można się pobawić samolocikiem 300 razy, nie?
Układ aktywnie chłodzący baterie już w samochodach elektrycznych jest.
Ja nie pytam o ładowanie akumulatora za dużym prądem, za dużym napięciem - ja pytam o rodzaje akumulatorów litowych które są przez fabrykę PRZEWIDZIANE do ładowania dużym prądem, np. 100C lub więcej.
Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:59787108$0$662$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
Od wielu lat. Już Nowoczesne Zabawki Wojciechowskiego wspominały coś o tym...
Lobby paliwowe? Sponsorzy badań? Ech, jak ja się krzywo patrzę ta taki obiektywizm kasiastych... Trudno ocenić prawdziwe powody. Szejkom raczej nie na rękę, aby nagle auta na prąd jeździły.
I wilgoci nie lubią podobnież... A czasem chciało by się pojechać, gdy pada... To już wolę kupić Trabanta od sąsiada, paliwo z olejem, wio, jadę.
Tu już by chyba można zrobić coś na kształt turbinki/sprężarki, jak w dieslach, zwłaszcza dwusuwowych (*), która by dopychała wozducha, byle teściowa nie trzepnęła bengala, bo się akumulator zepsuje. (chodzi mi o to, co w powietrzu krąży, a niekoniecznie musi byc obojętne dla otoczenia). Jakby sprężyć, to może i materiał mógłby gorzej puszczać, nadrobimy ciśnieniem? Nie myślę dzisiaj prawie, taka pogoda.
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oladlf$686$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Watpie, to byly do komorek, szejkom nie zagrazaja.
Ale kto ich bedzie sluchal.
Trzeba bedzie, ale ja o samym materiale elektrody. Jakos trzeba przepchnac przez nia potrzebna ilosc tlenu/powietrza.
No, przez filtr powietrza w samochodzie przechodzi kilkukrotnie wiecej. Ale wicher tam jednak musi wiac.
... Ja nie pytam o ładowanie akumulatora za dużym prądem, za dużym napięciem - ja pytam o rodzaje akumulatorów litowych które są przez fabrykę PRZEWIDZIANE do ładowania dużym prądem, np. 100C lub więcej.
Chyba coś żeś w maliny pojechał tym swoim pomysłem. Wprawdzie nie wiem, jak wygląda ta kwestia w akumulatorach litowo-cośtam'owych, ale w przypadku ołowiowych (jak wiem) cykl przemian związanych z roz~ i naładowaniem - obejmuje nie tylko elektrolit, ale też i elektrody: osadzają się na nim sole podczas ładowania, zaś przy rozładowaniu wędrują na drugą stronę. Więc żadne tankowanie elektrolitu nie "dopełni" rozładowanego aku! Natomiast można by wymieniać na stacji całego grzmota, pudło z elektrolitem i elektrodami. Tylko że wchodziła by w paradę delikatna kwestia odpowiedzialności za niszczący sposób używania aku, czyli tego, że stacja "paliw" nie miała by pewności (klient takoż), czy do wymiany nie dokłada: oddaje sprawne bateria, w zamian za mocno już wyeksploatowane.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.