- posted
17 years ago
1-wire ?
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
- Vote on answer
- posted
17 years ago
MAc <mac snipped-for-privacy@tosiewytnie.poczta.onet.pl> napisał(a):
AFAIK w takich urzadzeniach stosuje sie transmisje szeregowa, uartem, tak wiec lepiej pętla prądowa czyli np. rs485 Po co chcesz sobie komplikowac zycie 1wire...?
- Vote on answer
- posted
17 years ago
DJ napisał(a):
Bo prościej? ;-) - z 4 bitów na 1wire i to wszystko co na górze. Na dole byle avr i proste i znane bascomowe procedury. Tak mi się przynajmniej wydaje MAc
- Vote on answer
- posted
17 years ago
wydaje. Zjedzą Cię zakłócenia. Walnij RS485, w sensie: fizyczne połączenie jak RS485, drivery linii
485, co po tym kablu puścisz w sensie formatu transmisji, to pies...- Vote on answer
- posted
17 years ago
Marek Lewandowski napisał(a):
Dziękuję - czyli muszę się douczyć. Moje podejście do procesorów jest: "jak się małemu Kaziowi wydaje że jest na wojnie" Kuncepcja jest następująca: jeden port czyta Graya z anteny, drugi czyta takiego samego graya tyle, że w "nastawniku" albo dane z równoległego w PC, trzeci zapala ledy na róży wiatrów i numeryczny (led lub lcd - wszystko jedno. jak się wszystko zgadza to praca się kończy. dzięki temu, że położenie jest z kodu a nie z impulsatora unikam konieczności kalibracji.
Wygląda prosto. Proszę o bluzgi
MAc
- Vote on answer
- posted
17 years ago
Postaw ,,na górze'' przy róży wiatrów jeden mikrokontroler np. AT90S2313 czy coś tej wielkości. Dołóż mu na port szeregowy driver RS-485. To jest - po ludzku mówiąc - taki MAX232 dla RS485. Postaw drugi kontroler przy nastawniku na dole. Daj mu też RS485. Łączysz to kablem i ,,gadasz'' normalnie szeregowo. RS485 z założenia po dwóch kablach komunikuje się na raz tylko w jedną stronę, drivery mają pin ,,nadawanie/odbiór''. Podpinasz ten pin do I/O procka.
Jeśli potrzebujesz, żeby przesył danych szedł tylko w jedną stronę, to sprawa jest prosta: jeden nadawanie, drugi na fest odbiór i tyle. Jak muszą się komunikować w obie strony, to musisz wymyśleć protokół typu pytanie - odpowiedź, żeby uniknąć sytuacji, że oba gadają na raz.
- Vote on answer
- posted
17 years ago
Marek Lewandowski napisał(a):
jak postawię przy antenie procka i mu przywalę 500W HF to musi zgłupieć. Chciałbym tego uniknąć
Tylko w dół
Dzięki MAc
- Vote on answer
- posted
17 years ago
jak powiesisz sobie kabel z 1wire, to jeszcze i tego na dole ubije...
Słuchaj, albo zakeranujesz to porządnie i to tak, że procek pojedzie, albo możesz zapomnieć o elektronice na górze w ogóle. 1Wire też Ci coś musi przecież obsłużyć, na przekaźnikach tego nie zrobisz. Biorąc pod uwagę środowisko, najprościej byłoby z góry na dół pociągnąć światłowód. Ile masz od anteny do ,,obsługi''? Może i nawet zwykły plastikowy typu TOSLINK wystarczy... Ile masz bitów tego graya do posłania? W ostateczności możesz na chama wyrzeźbić sprzętowy transmiter RSxxx na kawałku TTLi i po łączu słać w kółko dane, ale czy to będzie odporniejsze od jakiegoś przemysłowego procka... wątpię.
Spójrz na to z innej strony: w GSM masz wprawdzie tylko pojedyncze waty, ale za to na tej samej PCB, co procek, no i ten procek to spore DSP a nie mały mikrokontroler na 4MHz. Więc się DA...
- Vote on answer
- posted
17 years ago
Marek Lewandowski napisał(a):
A ja naiwny myślałem, ze nie. Dzięki tego nie brałem pod uwagę.
Jak słyszę jakie kłopoty mają ludzie przy niższych poziomach zakłóceń, to mnie ciarki przechodzą :-)
20 lat temu miałem zrobione na ttlach i nie wytrzymywało (na górze kontaktrony i multipleksery), pomimo szczelnej puszki, kond. przepustowych, dławików. No chyba, że puszczę sygnały na dół (15m) skrętką ekranowaną prosto z transoptorów - licząc na to, że się na tych 15 metrach zakłócenia wyniosą do ekranu :-)ale czy to będzie
To musi być tanie - bo to zabawka - więc pancerna przemysłówka nie wchodzi w grę. (zabawka w znaczeniu zaspokajanie własnej potrzeby przyjemności).
no tyle to wiem - procek do syntezy razem z 20W radiem nie jest dla mnie zaskoczeniem.
MAc
- Vote on answer
- posted
17 years ago
Nie napisałeś, ile masz tych transoptorów. Jeśli możesz sobie pozwolić na pociągnięcie n kabli skrętką, to walnij kabel od transoptorów na dół, tam będzie płynąć parę mA, to i z zakłóceniami będzie mniej bólu. A antena zakładam, że nie wchodzi na obroty rzędu kilkuset na minutę, więc i ostro filtrować możesz na wejściu...
- Vote on answer
- posted
17 years ago
Marek Lewandowski napisał(a):
słownie pięć. Dwadzieścia lat temu to był problem ale od kiedy jest skrętka i to relatywnie tania...
To nie radar :-) - powiedzmy, ze 2* 1/min - to zależy od tego jak "wyjdzie" mechanizm obracający. (to też rzeźba, tylko bardziej mechaniczna)
MAc
- Vote on answer
- posted
17 years ago
A z drugiej strony masz w telefonie 2W, a pare cm obok procesor, wyswietlacz, pamiec, i zadnych problemow..
Jesli dobrze sie domyslam to w ogole nie masz problemu - przeciez antene mozesz obrocic jak nadajnik nie dziala. Potem automatyke wylaczamy i nadajemy :-)
Jesli wiatr ci nie straszny [przekladnie slimakowa?] to ci w ogole 2-3 bity wystarcza - na jednym lub dwoch impulsator, trzeci wykrywa w ktorej polowce antena - co za problem zrobic kalibracje na poczatku - antena do pozycji zero, dalej wedle impulsow. A do tylu to i swiatlowody wystarcza ..
J.
- Vote on answer
- posted
17 years ago
J.F. napisał(a):
a tu chcę mieć procesor koło 500 watów :-), drobne 250 razy więcej. Może masz rację, ale chciałbym uniknąć sytuacji w której
Żadnych impulsów i kalibracji. brrrr. Po co mam tym kręcić jak nie muszę. Akurat w tym przypadku wydaje mi się, że tarcza kodowa jest lepszym rozwiązaniem.
pozdrawiam MAc